Zużycie energii2015-08-05 19:40:00 | Piotr Urbaniak (gtxxor) Tomasz Cugowski (tomcug)
Metodologia pomiarów
Do sprawdzenia zużycia energii posłużyliśmy się watomierzem Voltcraft Energy Logger 4000F, charakteryzującym się klasą dokładności na poziomie ±1% oraz pracą w trybie True RMS. Ta ostatnia cecha zapewnia pomiar rzeczywistej wartości skutecznej, czyli faktycznie pobieranej przez urządzenie, a nie średniej podawanej przez tanie mierniki. Napięcie w sieci elektrycznej wynosiło 230 V, natomiast częstotliwość 50 Hz. Wszelkie wartości na wykresach odnoszą się do kompletnej platformy testowej.
Obciążenie generowane było przez 15-minutowy przebieg testu programu OCCT w wersji 4.4.1, natomiast w spoczynku przez 10 minut wyświetlany był jedynie pulpit. Ze względu na wysoką klasę sprzętu pomiarowego, w obu przypadkach wahania wskazań były bardzo niewielkie, w zasadzie nieprzekraczające 1 W. Dlatego też jako odczyt właściwy przyjmowaliśmy wartość najczęściej pojawiającą się na wyświetlaczu watomierza.
Spoczynek
Różnice w spoczynku nie są zbyt duże, jednak na delikatne prowadzenie wysuwa się płyta główna firmy ASUS. 6-7 W więcej “pochłaniane” przez konkurenta ze “stajni” MSI to oczywiście żadna tragedia i najpewniej wynika to z odmiennych komponentów (przede wszystkim ilość kontrolerów) zastosowanych w obu konstrukcjach.
Obciążenie
Tutaj robi się zdecydowanie ciekawiej, gdyż to MSI Z170A Gaming M7 pobiera zauważalnie mniej prądu. Największa różnica ujawnia się oczywiście po podkręceniu, ale tych wyników nie możemy porównywać bezpośrednio ze względu na wyższe taktowanie i napięcie na płycie ASUS-a. Trudno jednak zaprzeczyć, że w ustawieniach standardowych MSI również wygrywa ze swoim rywalem. Wątpliwym jest, by wynikało to z wyższej sprawności sekcji zasilania. Najpewniej ASUS Z170 Pro Gaming podaje nieco wyższe napięcie względem tego, które ustawione jest w UEFI. Spokojnie, już za chwilę to zweryfikujemy ;-) Reasumując, w tej “konkurencji” mamy sprawiedliwy remis.