Podsumowanie

Topowa karta graficzna w portfolio ASUS, zgodnie z naszymi oczekiwaniami, uplasowała się niemalże na szczycie redakcyjnego rankingu GPU. Trójkolorowy STRIX musiał ustąpić jedynie konstrukcji Zotac, choć wypada zaznaczyć, że przewaga tego drugiego okazała się iście symboliczna. 37 MHz różnicy w zegarze bazowym produkt Tajwańczyków nadrobił agresywnym podbijaniem taktowania w trybie Boost, które potrafiło sięgać nawet 1430 MHz – dokładnie tyle, ile oferuje dotychczas bezkonkurencyjny AMP Extreme. Podobnie ma się sprawa w przypadku overclockingu, gdzie flagowy okręt z Tajpej również nie zawiódł. Na dobrą sprawę pomiędzy dwoma przytoczonymi modelami postawić można znak równości, przynajmniej jeśli chodzi o aspekt wydajnościowy, bo podejście obydwu producentów do kwestii chłodzenia jest zgoła odmienne.

ASUS wraz ze swoim DC III wykonał kolejne kroki w stronę minimalizacji poziomu głośności, co obliguje nas do przyznania producentowi wyróżnienia w tej kategorii. Jednocześnie wydaje się nam, że zaproponowana krzywa obrotów jest mimo wszystko zbyt asekuracyjna, a przekroczenie przez układ graficzny 80 st. Celsjusza pod obciążeniem mówi samo za siebie. Niemniej pozornie wysokie temperatury robocze nie spowodowały zrzucania zegara, czy jakiejkolwiek niestabilności podczas pracy, więc trudno tutaj dopatrywać się jakiegoś rażącego niedopatrzenia ze strony inżynierów. W razie czego krzywa obrotów jest łatwo edytowalna z poziomu systemu, a wszyscy wielbiciele różnorakich modyfikacji mają pole do popisu.

Jakość akceleratora jest bardzo dobra, poszczególne części są pieczołowicie wykonane i świetnie spasowane. Spodobał nam się także design konstrukcji, choć to niewątpliwie kwestia subiektywna. Tak czy siak wszystko to – po zestawieniu z rewelacyjną wydajnością i kulturą pracy - składa się na bardzo udany produkt, bez cienia wątpliwości godzien naszej rekomendacji.

>> Dyskusja na temat publikacji <<