Podsumowanie2015-08-22 13:11:35 | Piotr Urbaniak (gtxxor)
Podsumowanie
GTX 950 zdaniem NVIDII miał stawić czoła konkurencyjnemu R7 370, zapewniając wyższą wydajność w najnowszych grach, co producent z Santa Clara manifestował jeszcze w przedpremierowych materiałach dla redakcji. Zadanie zostało wykonane bardzo dobrze, bowiem GeForce pod każdym względem góruje nad swoim rywalem – jest szybszy, bardziej podatny na podkręcanie, pobiera mniej energii, a przy tym oferuje cały pakiet technologicznych nowinek, t.j. wsparcie dla API DX12 (Feature Level 12_1), czy interfejs HDMI w wersji 2.0. W gruncie rzeczy nowość zielonych jest na ten moment najtańszym akceleratorem, zapewniającym wszystkie funkcje znane z topowych produktów, oczywiście przy proporcjonalnie niższej wydajności. Moc obliczeniowa reprezentanta średniej półki pozwala na komfortową rozgrywkę w rozdzielczości 1920x1080 px, choć nie zawsze przy maksymalnych ustawieniach szczegółowości obrazu. W naszej wymagającej procedurze płynności na poziomie 30 kl./s nie uzyskaliśmy jedynie w dwóch tytułach, Crysis 3 oraz najnowszym Wiedźminie. W pierwszym przypadku zawinił czterokrotny multisampling, w drugim zaś wystarczyłoby nieco obniżyć detale (kiepska optymalizacja kodu). Generalnie, uzyskane rezultaty pokazują, że GTX 950 to łakomy kąsek dla wszystkich graczy z ograniczonymi zasobami finansowymi i/lub niewygórowanymi wymaganiami.
Jeśli zaś chodzi o dostarczoną do naszej redakcji konstrukcję MSI, to dziedziczy ona wszelkie zalety bliźniaczego GTX 960, tym samym gwarantując rewelacyjną kulturę pracy oraz niskie temperatury robocze. Zresztą trudno byłoby spodziewać się czegokolwiek innego po karcie graficznej z 90-watowym współczynnikiem TDP. Wentylatory na chłodzeniu TF V, przez cały okres trwania testów, nie osiągnęły nawet 800 obr./min, zatem umieszczony w obudowie Gaming 2G jest niemalże bezgłośny, co równocześnie czyni go świetnym wyborem do wydajnych pecetów typu HTPC.
Łyżkę dziegciu w tej ogromnej beczce miodu stanowi cena produktu, którą zieloni ustalili na 159 dolarów amerykańskich. Niekorzystny kurs walut sprawił, że ta z pozoru symboliczna kwota przeobraziła się w równowartość 789 złotych, negatywnie wpływając na opłacalność najuboższego modelu serii GTX 900 na tle jego pobratymca, GTX 960, którego nabyć można już za mniej więcej 850 złotych. Różnica pomiędzy sąsiednimi układami zielonych nie jest drastyczna, ale niewątpliwie warta tej symbolicznej dopłaty. Wypada jednak zauważyć, że w sklepach już pojawiają się akceleratory wycenione poniżej kwoty sugerowanej - np. testowany właśnie MSI GTX 950 Gaming 2G za 750 zł, toteż spodziewamy się dalszych obniżek po opadnięciu wrzawy związanej z debiutem.
Konkluzja jest taka, że GeForce GTX 950 to relatywnie niezły produkt, ale spopularyzowanie go wśród użytkowników może wymagać obniżki cen.