Podsumowanie2016-01-19 22:20:00 | Piotr Urbaniak (gtxxor)
Podsumowanie
GTX 950 WindForce, w odróżnieniu od modeli t.j. chociażby GTX 950 Xtreme Gaming, jest totalnie sztampową konstrukcją z niższego segmentu. Tytułowa karta nie zaoferuje użytkownikowi nic, czego nie mają jej bezpośredni rywale, ale zamiast tego ma kusić umiarkowaną ceną zakupu.
Rezultaty osiągane w grach sprawiły, że miniaturowy WindForce zajmuje najniższą lokatę na naszych wykresach, przynajmniej jeśli mowa o gremium GTX-ów 950 i pracy tychże przy fabrycznych ustawieniach zegarów. Po manualnym przetaktowaniu - miłe zaskoczenie, bo ekonomiczna karta Gigabyte przeniosła się prawie na szczyt stawki. Nie jesteśmy w stanie zagwarantować Wam powtarzalności prób overclockingu, po zastosowaniu innych egzemplarzy, ale zaistniała sytuacja jest żywym dowodem na to, że kupno najbogatszego modelu nie jest uniwersalną receptą na wysokie częstotliwości. Rozejrzeć za czymś lepszym powinni się natomiast ci, którzy cenią sobie wysoką kulturę pracy swoich zestawów, bo na tym polu testowana konstrukcja lekko zawodzi. Odczyt z miernika wskazuje, że GTX 950 WF plasuje się gdzieś na granicy słyszalności, ale dźwięk generowany przez łożyska wentylatorów jest dość wysoki, co nadaje mu drażniącej charakterystyki. Z łatwością możemy podać przykłady akceleratorów, które pomimo zbliżonych odczytów akustycznych pracowały znacznie przyjemniej: Asus R7 370 Strix, Sapphire R9 380 Nitro. Na dodatek, w otrzymanym przez nas samplu testowym, okazjonalnie popiskiwały cewki. Jeśli zaś chodzi o jakość wykonania, to tutaj trudno się do czegoś przyczepić, ale też należy być świadomym do jakiego sektora przynależy produkt Gigabyte. W końcu, patrząc na cenę ustaloną na poziomie 720 złotych, można z czystym sumieniem wybaczyć lekko uginające się tworzywo maskownicy radiatora.
Czy w takim razie, uwzględniając wszystkie za i przeciw, jesteśmy w stanie polecić GTX-a 950 w opisywanym wydaniu? Niekoniecznie. Karta Gigabyte, jak na skrajnie budżetowy produkt, nie wypada źle, ale cięcia względem lepiej wyposażonych jednostek są niewspółmierne do różnic w cenach. Przykładowo, MSI GTX 950 Gaming z bardzo udanym chłodzeniem TwinFrozr V kosztuje raptem 30 złotych więcej. Podobnie wypadają też ASUS GTX 950 Strix i EVGA GTX 950 Superclocked+. Tak więc, jeśli testowany produkt ma się liczyć w walce o klienta, to jego cena powinna spaść co najmniej do pułapu 650-660 złotych. W innym razie gigabajtowski maluch stoi na przegranej pozycji.