Test coolerów CPU2015-04-18 11:15:00 | Grzegorz Iwan (ivanov)
Prezentujemy Wam test chłodzeń procesora. Postaraliśmy się wnikliwie ocenić coolery, nie zapominając o takich aspektach jak ich głośność, czy łatwość montażu. Na chwilę obecną przetestowaliśmy modele trzech firm, ale artykuł z biegiem czasu będzie się rozrastał.
Aktualizacja 18.04.2015 - dodane modele be quiet!, Cooler Master oraz Scythe.
Metodologia
Procesor
Do testu użyliśmy procesor i7-3930K. Jest to dosyć mocno nagrzewająca się jednostka (TDP 130 W) z sześcioma fizycznymi rdzeniami. Jest wolny od problemu z odprowadzaniem ciepła z rdzeni, gdyż są one lutowane do odpromiennika ciepła (IHS).
Ustawienia procesora:
taktowanie 4,0 GHz
wyłączone wszystkie funkcje oszczędzania energii
włączone wszystkie 6 rdzeni
HT włączone
napięcie rdzenia 1,28 V
PLL Overvoltage włączone
pozostałe napięcia nie zmieniane
Ta sztuka procesora z bardzo dobrym chłodzeniem jest w stanie pracować z prędkością 5,0 GHz, jednak celowo ustawiliśmy jego taktowanie jedynie na 4,0 GHz, aby słabsze chłodzenia mogły sobie poradzić z utrzymaniem jego stabilności.
Pierwotnie zamierzaliśmy skorzystać z i7-4960X, jednak okazało się, że odczyty czujników procesora są dziwne. Niektóre rdzenie w spoczynku, wg. wskazań, mają temperaturę niższą niż temperatura otoczenia.
Wzmianka o prądożerności nie jest bezpodstawna. Oprogramowanie monitorujące temperatury w zakładce “Power” wskazywało, że pod pełnym obciążeniem procesor pobiera prawie 220 W.
Oprogramowanie
Do obciążenia procesora użyliśmy programu OCCT w wersji 4.4.1. Wspólnie z Intel Burn Test oraz LinX są to programy, które najmocniej wygrzewają procesory.
Należy pamiętać, że obciążenie, jakie generują tego typu aplikacje, nie występuje w normalnym użytkowaniu.
Ustawienia programu:
test OCCT Linpack
czas trwania 30 min
czas bezczynności na początku 5 min
czas bezczynności na końcu 5 min
64 bity włączone
zużycie pamięci 90%
użycie wszystkich logicznych rdzeni
użycie technologii AVX
Odczyt temperatur zapewnił Core Temp 1.0 RC6.
Używanie diody termicznej wbudowanej w procesor oraz programu do odczytu temperatur nie uważamy za błąd. Cała rzecz polega na pokazaniu zależności pomiędzy poszczególnymi modelami coolerów, a nie tego jaka jest realna temperatura procesora. Nie ma znaczenia, że dioda zawyża lub zaniża wynik o 5 stopni. Niedokładność ta zawsze zostanie zachowana, więc wyniki będą powtarzalne.
Pasta termoprzewodząca
Użyta pasta termoprzewodząca to Noctua NT-H1. Dzięki temu, że jest ona dosyć gęsta, nie powoduje pogorszenia wyników coolerów opartych o system HDT. Dodatkową sprawą przemawiającą za użyciem tej pasty jest brak potrzeby jej „wygrzewania”. Od samego początku ma ona takie same parametry (test).
Aplikacja przebiegała na sposób „X”. Jak wykazały nasze testy, jest to optymalna metoda nakładania, gdyż zapewnia dobre rozprowadzenie pasty. Nawet w przypadku coolerów HDT.
Wszystkie schładzacze były montowane na procesorze dwukrotnie. Za każdym razem pasta została dokładnie usunięta za pomocą alkoholu izopropylowego, a następnie aplikowaliśmy nową warstwę.
Wentylatory
Testy były przeprowadzone za pomocą wentylatorów dostarczanych wraz z chłodzeniem i z redakcyjnymi NoiseBlocker MultiFrame M-12P o rozmiarze 120x120x25 mm i prędkości obrotowej 2000 RPM (obr./minutę).
W obu przypadkach mierzyliśmy wydajność w następujący sposób:
z pojedynczym wentylatorem nawiewowym
w konfiguracji push-pull.
Jeśli producent nie dostarczył dwóch wentylatorów, rzecz jasna testowaliśmy tylko konfigurację z jednym wentylatorem fabrycznym.
Wentylatory zawsze były ustawione w UEFI „na sztywno” na maksymalną ilość obrotów.
W przypadku chłodzeń typu podwójna wieża konfiguracja pojedynczy wentylator oznacza wentylator umieszczony między wieżami.
Sposób uzyskiwania wyników
Z każdego testu było sześć pomiarów (temperatura każdego z rdzeni). Z uzyskanych wyników została policzona średnia arytmetyczna.
Jak pisaliśmy wyżej, każda konfiguracja została przetestowana dwukrotnie. Tak więc dla każdej konfiguracji były dwa wyniki „końcowe”. Z nich również została policzona średnia arytmetyczna, która jest wynikiem ostatecznym. Poniżej przykładowa tabelka.
Jak pewnie zwrócicie uwagę, zrezygnowaliśmy z odczytu temperatur w spoczynku. Najbardziej istotne jest, jak cooler radzi sobie z obciążonym procesorem. W trybie bezczynności różnice temperatur pomiędzy najwydajniejszymi, a najmniej wydajnymi coolerami są małe i nie obrazują wydajności konstrukcji.
Do pomiaru głośności wentylatorów użyliśmy decybelomierza Voltcraft SL-200. Pomiar był wykonywany w godzinach nocnych, tak by poziom głośności tła był możliwie niski. Aby dźwięk wentylatora zasilacza nie wpływał na wynik pomiaru, skorzystaliśmy z półpasywnego zasilacza oraz półpasywnej karty graficznej.
Decybelomierz umieściliśmy w odległości 50 cm od wentylatora w osi jego łożyska. Wentylatory były zamontowane na coolerach. Tło wynosiło 31,5 dBA.
Zapinka
W naszej opinii system mocowania to bardzo istotna rzecz. Przeważająca większość użytkowników zakłada chłodzenie raz na rok-dwa, a może nawet trzy lata. Jednak nie zmienia to faktu, że proces ten powinien być maksymalnie uproszczony. Chodzi o to, aby zamontowanie coolera nie było katorgą, powodującą poranienie rąk, wymagającą małpiej zręczności, a najlepiej drugiej osoby do pomocy oraz cierpliwości lepszej niż tybetański mnich. Postaraliśmy się zwrócić na ten aspekt odpowiednią uwagę.
Platforma testowa
be quiet! Dark Rock PRO 3
Opakowanie
Opakowanie najwyżej pozycjonowanego chłodzenia be quiet! wygląda bardzo stonowanie. Jest utrzymane w czarno-białej kolorystyce.
Cooler jest obłożony pianką, w której wykonano specjalny otwór. Po otwarciu pudełka natychmiast w oczy rzuca się logo producenta, znajdujące się na górnej części chłodzenia.
Cooler
Całe chłodzenie jest czarne i prezentuje się nad wyraz dobrze. Jakość wykonania stoi na wysokim poziomie. Szkoda, że klipsy wentylatorów nie są dopasowane kolorystycznie do coolera.
Płytka umieszczona na górze coolera spełnia nie tylko funkcję ozdobną. Łączy ze sobą obie wieże, dzięki czemu cała konstrukcja jest bardzo sztywna. Wieże nie ruszają się względem siebie, jak w niektórych modelach dwuwieżowych innych producentów.
Podstawa jest bardzo dobrej jakości. Zarówno ona, jak i ciepłowody, są niklowane na kolor grafitowy.
Zapinka i akcesoria
W zestawie otrzymujemy pastę termoprzewodzącą, klucz do nakrętek, zestaw klipsów dla trzeciego wentylatora (niestety brakuje rozgałęźnika) oraz starannie wydrukowaną czarno-białą instrukcję.
Zapinka jest dobrej jakości, aczkolwiek jej montaż nie należy do wygodnych.
Na platformie AMD nie istnieje możliwość montażu coolera w dwóch pozycjach. Za to jest to jedna z bardzo niewielu konstrukcji, które umożliwiają montaż na archaicznych już podstawkach s. 754 / 939 / 940.
Naprawdę szkoda, że metalowe elementy zapinki nie są poniklowane na czarno, by współgrać kolorystycznie z całością.
Wentylatory
Do kompletu są załączone dwa różne wentylatory.
Jeden jest mniejszy (120 mm) i szybszy (1700 RPM). Posiada na stałe wbudowany rozgałęźnik, pod który należy podłączyć drugi wentylator. Jest to logiczne rozwiązanie - jeśli będziemy używać tylko jednego (a więc środkowego) wentylatora, to usuwamy wentylator, wyposażony w rozgałęźnik.
Drugi wentylator jest większy (135 mm) i wolniejszy (1400 RPM). Przewody obu wentylatorów posiadają czarną izolację oraz oplot.
Wibracje wentylatorów są absorbowane przez gumowe paski zamontowane na krawędziach obu wież. Szkoda, że to rozwiązanie występuje tylko dla dwóch wentylatorów, skoro producent przewiduje możliwość montażu trzech.
Cooler Master Hyper 612 ver. 2
Opakowanie
Pudełko Hyper-a sprawa pozytywne wrażanie. Nie przytłacza nas ogromem informacji i ma stonowaną czarno-białą kolorystykę.
Cooler
Chłodzenie prezentuje się dosyć oryginalnie. Posiada charakterystyczne mocowanie wentylatora oraz wcięcie po przeciwnej stronie.
Do tego jest on asymetryczny. Wieża jest mocno przesunięta w osi poziomej, względem stopy. Dzięki temu nie będzie on kolidować z pamięciami RAM wyposażonymi w wysokie radiatory. Z kolei wcięcie jest potrzebne, by radiator nie zawadzał o bardziej rozbudowane układy chłodzenia sekcji zasilającej na płycie głównej.
Podstawa jest typu HDT (Heatpipie Direct Touch) i nie posiada nikowania. Powierzchnia jest równa, ale do lusterka jej daleko.
Zapinka i akcesoria
W zestawie otrzymujemy pastę termoprzewodzącą, dodatkowy zestaw metalowych klipsów do wentylatora oraz czarno-białą instrukcję.
Dosyć intrygująca jest obecność metalowych klipsów, gdyż wentylator możemy zamontować albo na nich, albo za pomocą plastikowej ramki. Przy czym druga metoda jest lepsza pod tym względem, iż skuteczniej tłumi drgania.
Zapinka jest przeciętnie wygodna w montażu. Backplate został wykonany z tworzywa. Na pochwałę zasługuje możliwość montażu w dwóch kierunkach na platformie AMD.
Śruby montażowe są blokowane przez specjalne klipsy. Bardzo dobrze, iż producent o nich pomyślał.
Wentylator
Przewód wentylatora został umieszczony w czarnej izolacji oraz w czarnym oplocie. Efekt wizualny nieco psują dwie naklejki.
Cooler Master V8 GTS
Opakowanie
Opakowanie jest we fioletowo-czarno-srebrnej kolorystyce. Na pierwszy rzut oka widzimy, że jest to produkt, który ma walczyć wyglądem. Zdradza to też naklejka mówiąca, iż cooler zdobył nagrodę red dot 2013 w kategorii design.
Cooler
V8 GTS prezentuje się zdecydowanie niecodziennie. Raz, że rzeczywiście wygląda designersko, a dwa, że zastosowano w nim ciekawe rozwiązanie konstrukcyjne. Mianowicie można powiedzieć, że jest to potrójna wieża. Tyle, że środkowa wieża jest zauważalnie większa od dwóch zewnętrznych.
Do głównej wieży biegną cztery podwójne ciepłowody, a każda z mniejszych wież ma do dyspozycji po dwa pojedyncze ciepłowody.
Dwa seryjne wentylatory są na stałe wbudowane w plastikową konstrukcję, która jest przykręcona do coolera. Są one podświetlone. Tego efektu nie da się wyłączyć przełącznikiem, ale można odłączyć kabelek odpowiedzialny za zasilanie diod.
Podstawa oraz ciepłowody zostały poniklowane. Widać lusterko, aczkolwiek nie jest ono już tak dobrej jakości, gdyż chłodzenie wcześniej odwiedziło sporo innych redakcji.
Zapinka i akcesoria
Producent załącza czarno-białe instrukcje obsługi, pastę termoprzewodzącą oraz klucz do dokręcenia zapinki.
Zapinka jest średnio wygodna w montażu. Backplate wyprodukowano z plastiku. Niezaprzeczalną zaletą jest możliwość instalacji na platformie AMD w dwóch kierunkach.
Plastikowe zatrzaski chronią śruby mocujące przed wypadaniem.
GELID GX-7 rev.2
Opakowanie
Na pudełku znajduje się sporo informacji, ale wszystko jest czytelne i nie krzykliwe.
Chłodzenie zostało zapakowane w plastikowy blister.
Cooler
Niebieskie akcenty mogą się podobać, aczkolwiek nie będą się dobrze komponować ze wszystkimi płytami głównymi.
Cooler posiada plastikowe zwieńczenie na górze, które w naszej ocenie wygląda naprawdę dobrze.
Projektanci przewidzieli możliwość montażu dwóch wentylatorów w układzie push-pull.
Stopa jest miedziana, ale nie posiada niklowania. Szlif jest dobrej jakości. IHS procesorów LGA 2011 ma zauważalnie większą powierzchnię od stopy GX-7. Podejrzewamy, że ten aspekt mógł mieć negatywny wpływ na wydajność coolera w naszych testach.
Warto zwrócić uwagę na nietypowy układ rurek cieplnych. Pięć styka się bezpośrednio z podstawą, a dwie dodatkowe zostały umieszczone na nich. Na powyższej grafice ze strony producenta (przekrój pionowy przez podstawę coolera) zostało zobrazowane, jaki był zamysł tego projektu. Kolor czerwony oznacza ciepło generowane przez procesor.
Zapinka i akcesoria
W dołączonych akcesoriach znajdziemy m.in naklejkę Gelid, dodatkowy komplet klipsów do drugiego wentylatora (który można dokupić) oraz najlepszą pastę w ofercie producenta - Gelid GC Extreme (test). Instrukcja jest czarno-biała i została wydrukowana na zwykłym papierze.
Oba komplety klipsów do wentylatorów są koloru czarnego, co nie jest często spotykane. Podoba nam się takie dbanie o spójność estetyczną.
Zapinka jest całkiem dobra, a montaż chłodzenia za jej pomocą oceniamy na dosyć wygodny.
Na zdecydowany plus należy zaliczyć fakt, że w przypadku zapinki AMD możemy zamontować cooler w dwóch pozycjach.
Recenzowana konstrukcja oficjalnie nie oferuje wsparcia dla LGA 2011, jednak korzystając z ASUS X-Socket zamontowaliśmy chłodzenie za pomocą zapinki LGA 1366. Niestety, uzyskane wyniki były tragiczne. Jeden z rdzeni osiągał 91 stopni C i procesor zaczynał obniżać taktowanie oraz napięcia (throttling). Po demontażu okazało się, że docisk do procesora jest zły. Otrzymaliśmy od producenta zestaw bolt-trough dla LGA 2011(-3) i po jego zastosowaniu wydajność była w normie, a docisk prawidłowy.
Tak więc ostrzegamy ewentualnych “kombinatorów” - w przypadku chęci montażu tego modelu na high-endowej platformie Intel koniecznie trzeba zaopatrzyć się w dedykowaną zapinkę! Jest to o tyle proste, że producent oferuje ją za darmo, jeśli przedstawimy paragon potwierdzający zakup chłodzenia.
Wentylator
Wentylator, który znajdziemy w zestawie, ma tylko 15 mm grubości. Nie ulega wątpliwości, że negatywnie odbije się to na wydajności coolera, gdyż takie “śmigło” generuje niskie ciśnienie statyczne w porównaniu do standardowych jednostek (25 mm grubości). Z drugiej strony ogranicza to grubość całości, przez co nie powinna ona kolidować z modułami RAM wyposażonymi w wysokie radiatory.
Na szczęście istnieje bardzo łatwa możliwość ich wyłączenia. Na obudowie umiejscowiono przełącznik dypu DIP. Brawo! Inni producenci powinni brać przykład z GELID.
Przewód jest w formie 4-żyłowej taśmy w czarnej izolacji. Kolejny plus za przywiązanie do detali.
GELID Tranquillo rev.3
Opakowanie
Opakowanie utrzymano w biało-szarej stylistyce. Znajduje się na nim sporo informacji, ale nie są one napastliwe.
Chłodzenie otrzymujemy w plastikowym blistrze.
Cooler
Konstrukcja prezentuje się podobnie do GX-7, jednak jest pozycjonowana niżej. Przez to nie ma niklowanych heat-pipe’ów i posiada ich tylko cztery, zamiast siedem.
Klipsy mocujące wentylator wyginały się, co widać na zdjęciu powyżej. W żadnym innym testowanym przez nas modelu nie występowało to zjawisko. W niczym to nie przeszkadza, ale nie zostawia po sobie zbyt dobrego wrażenia.
To chłodzenie również może zostać wyposażone w drugi wentylator.
Na pierwszy rzut oka może nie być to widoczne, ale Tranquillo jest niesymetryczny. Wieża jest przesunięta w osi poziomej względem stopy. Dzięki temu chłodzenie nie powinno kolidować z pamięciami RAM wyposażonymi w wysokie radiatory.
Podstawa jest miedziana, ale tak samo jak heat-pipe, nie jest niklowana. Ponadto jest na niej zamontowany dodatkowy radiator. Szlif jest prawie “na lustro”. Tak samo jak w przypadku GX-7, stopa jest znacząco mniejsza od IHS procesora LGA 2011.
Zapinka i akcesoria
Wentylator
Kolejny raz widać oszczędności. Przewód wentylatora nie jest czarny, ani umieszczony w oplocie.
Noctua NH-U12S
Opakowanie
Noctua nieco zmieniła design swoich opakowań. Niegdyś znajdowała się na nich ruda pani, a kolor brązowy był jaśniejszy. Jest to kwestia gustu, ale uważamy, że teraz pudełka ten firmy wyglądają jeszcze bardziej stylowo.
Po otwarciu opakowania naszym oczom ukazuje się następujący widok. Zapinka AMD, zapinka Intel oraz pozostałe akcesoria mają oddzielne pudełka. Sprawia to bardzo dobre wrażenie.
Cooler
Cooler jest stosunkowo mały w porównaniu do innych “wież”. Jednak należy brać poprawkę na to, że należy on do kategorii “slim”. Ma być cienki, aby nie zachodzić nad sloty RAM. Istnieje możliwość instalacji drugiego wentylatora.
Podstawa jest niklowana, aczkolwiek nie jest “zrobiona na lustro”.
Zapinka i akcesoria
Zawartość pudełka z zestawem montażowym Intel. Zapinki LGA 115x oraz LGA 2011(-3) mają osobne instrukcje. Są one kolorowe i zostały wydrukowane na wysokiej jakości papierze.
Cooler nie wspiera LGA 775, ani LGA 1366, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby otrzymać od producenta za darmo zestaw bolt-trough NM-I3. Wystarczy wysłać skan paragonu, który potwierdza zakup chłodzenia.
Elementy znajdujące się w pudełku zestawu montażowego AMD. Nie widać tego za bardzo na zdjęciu, ale na instrukcji położyliśmy kremowe dystanse do śrub.
Niestety montaż coolera na tej platformie może odbyć się wyłącznie w jednym kierunku.
Akcesoria:
pasta termoprzewodząca NT-H1 (test),
świetnej jakości wkrętak,
naklejka w formie solidnej blaszki z dwustronną taśmą klejącą,
adapter wyciszający wentylator,
- klipsy oraz gumki redukujące drgania dla drugiego wentylatora.
Zapinka Noctua pozostaje niezmienna. I bardzo dobrze, gdyż stanowi wzór do naśladowania dla innych producentów. Jest świetnej jakości i wygodnie się ją montuje.
Wentylator
Wentylator NF-F12 PWM. Na każdym z rogów ma zamontowane antywibracyjne, gumowe nakładki.
Jego ciekawą cechą są specjalnie wyprofilowane elementy ramki, które mają za zadanie ukierunkować strumień powietrza oraz zwiększyć ciśnienie statyczne generowane przez wentylator.
Przewód znajduje się w oplocie. Jednak odstaje on jakościowo od najlepszych na rynku, w dodatku nie posiada czarnej izolacji i jego kolorowy odcinek wystaje poza wentylator. Może wydawać się to czepianiem, jednak w przypadku tak wysoko wycenionego produktu sądzimy, że takie niedopatrzenie nie powinno mieć miejsca, gdyż z pewnością znajdą się osoby przywiązujące do tego wagę.
Producent przysłał nam drugi wentylator do konfiguracji push-pull, który normalnie należy dokupić osobno.
Opakowanie jest atrakcyjnie wykonane.
W środku znajdziemy sporo akcesoriów, w tym gumowe kołki do montażu, przedłużkę, rozgałęźnik typu Y oraz adapter redukujący obroty. Podobnie jak w przypadku wentylatora, oplot na wszystkich dodatkowych kablach nie do końca nam się spodobał, tak jak wystające kolorowe przewody i białe wtyczki.
Cooler z zamontowanymi dwoma wentylatorami (drugi nie jest częścią kompletu).
Noctua NH-U14S
Opakowanie
Wszystkie produkty Noctua posiadają zunifikowane opakowania. Tak więc nie było dla nas zaskoczeniem, że pudełko NH-U14S jest praktycznie identyczne jak NHU12S. Różnica polega na opisach i nieco większych gabarytach.
Po jego otwarciu widok jest także taki sam. Zapinka Intel, zapinka AMD oraz akcesoria są porozdzielane do osobnych pudełek.
Cooler
Podstawa jest identyczna. Niklowana, ale nie w formie lustra.
Zapinka i akcesoria
Zapinki 115x / 2011(-3). Każdej poświęcono oddzielną książeczkę.
Ten model również nie wspiera LGA 775, ani LGA 1366, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby otrzymać od producenta za darmo zestaw bolt-trough NM-I3. Wystarczy wysłać skan paragonu, który potwierdza zakup chłodzenia.
Akcesoria:
pasta termoprzewodząca NT-H1 (test),
świetnej jakości wkrętak,
naklejka w formie solidnej blaszki z dwustronną taśmą klejącą,
adapter wyciszający wentylator,
- klipsy oraz gumki redukujące drgania dla drugiego wentylatora.
Zapinka jest bardzo wygodna w montażu i jest świetnej jakości. Inni producenci mogą brać rozwiązanie Noctua za wzór.
Wentylator
Wentylator NF-A15 PWM ma wymiary jednostki 140 mm, ale otwory montażowe są w nim umiejscowione jak w modelach 120 mm.
Jeśli mowa o estetyce wykończenia, to jest nieco lepiej niż w przypadku NF-F12 PWM, aczkolwiek do ideału ciągle brakuje. Kolorowe przewody nie wystają, gdyż opaska termokurczliwa biegnie prawie do rotora. Jednak oplot nie robi zbyt dobrego wrażenia, a wtyczka jest biała zamiast czarnej.
Uważamy, że warto docenić klipsy mocujące wentylator. W innych coolerach ich montaż najczęściej nie jest zbyt wygodny, gdyż często się wymykają. W przypadku tego coolera montaż jest dużo łatwiejszy. Klipsy “siedzą” tak mocno, że można na nich postawić wentylator, a i tak nie wypadają.
Od producenta otrzymaliśmy dodatkowy wentylator, aby użyć go w konfiguracji push-pull. Należy go dokupić osobno.
Opakowanie prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Widać, że mamy do czynienia z produktem klasy premium.
W środku znajdziemy sporo akcesoriów, w tym gumowe kołki do montażu, przedłużkę, rozgałęźnik typu Y oraz adapter redukujący obroty. Oplot na wszystkich dodatkowych kablach nie do końca nam się spodobał, tak jak białe wtyczki.
Chłodzenie z zamontowanymi dwoma wentylatorami (drugi jest opcjonalny i nie ma go w zestawie).
Scythe Ashura SCAHR-1000
Opakowanie
Opakowanie, już tradycyjnie dla japońskiego producenta, jest utrzymane w silnie “azjatyckiej” stylistyce. Przy czym w żadnym wypadku nie wygląda ono tandetnie. Będzie pozytywnie wyróżniać się na sklepowej półce.
Cooler
Chłodzenie to slim tower, aczkolwiek jest dosyć sporych rozmiarów.
Na szczycie umieszczono czarną ozdobną blachę.
W przeciwieństwie do niektórych konkurencyjnych produktów, nie jest to kolejny fin, tyle że polakierowany na czarno. Blacha jest bardzo solidnie przymocowana do reszty konstrukcji. Cooler sprawia bardzo pozytywne wrażenie, jeśli chodzi o jakość wykonania.
Ashura oprócz tego, że jest “chuda”, to dodatkowo jest lekko asymetryczna - wieża nie znajduje się idealnie w osi stopy. Z pewnością nie będzie problemu z kolizją z wysokimi pamięciami RAM.
Producent zdążył nas przyzwyczaić do tego widoku - ciepłowody nie są niklowane, a podstawa jest. W dodatku została ona zrobiona na lustro.
Zapinka i akcesoria
W zestawie otrzymujemy czarno-białą instrukcję, klipsy dla opcjonalnego, drugiego wentylatora, klucz do przykręcania śrub oraz pastę termoprzewodzącą. Znajduje się ona nie w strzykawce, a w saszetce, co nie sprawia najlepszego wrażenia.
Zapinka została całkowicie przeprojektowana względem dołączanej do starszych modeli chłodzeń Scythe. Dodatkowo polakierowano ją na czarno. Montaż byłby sporo wygodniejszy, gdyby wszystkie śruby były szybkośrubkami. Jednak i tak nie można zbyt mocno narzekać na ten aspekt.
Wentylator
Łopatki wirnika posiadają specjale wyprofilowanie. Ma ono na celu zmniejszenie oporu powietrza.
Przewód znajduje się w oplocie, ale przewody nie posiadają czarnej izolacji, a wtyczka jest koloru białego.
Wentylator ma rozmiar 140 mm, aczkolwiek punkty mocujące znajdują się w takim miejscu jak w wentylatorach 120 mm.
Scythe Kotetsu SCKTT-1000
Opakowanie
Kotetsu ma umiarkowanie “wschodnią” stylistykę pudełka. Różnorakich napisów jest dosyć sporo.
Cooler
Chłodzenie jest typu slim. Wizualnie wyróżniają się finy o różnej głębokości. Tworzy to ciekawy efekt optyczny.
Kotestu posiada czarną blachę na szczycie wieży. Tak samo jak w innych coolerach tej firmy, jest ona bardzo solidnie przymocowana do coolera. Jakość wykonania stoi na wysokim poziomie. Jest to tym bardziej imponujące, jeśli pod uwagę weźmie się cenę chłodzenia.
Podstawa jest lustrzana i posiada niklowanie. Ciepłowody niklowania nie otrzymały.
Zapinka i akcesoria
W skład zestawu wchodzi czarno-biała instrukcja, pasta termoprzewodząca oraz klucz do przykręcania śrub. W przypadku tego coolera klucz nie jest niezbędny, gdyż zwykły śrubokręt w zupełności wystarcza.
Scythe mogłoby zerwać z tradycją pasty w saszetce i wzorem innych producentów dostarczać ją w strzykawce.
Zapinka (poza śrubami) jest koloru czarnego, co zapewne ma komponować się z kolorem topu chłodzenia. Montaż jest przeciętnie wygodny, głównie z powodu faktu, że zamiast szybkośrubek są cztery zwykłe śruby, które lubią “uciekać” podczas montażu.
Wentylator
Wentylator posiada przewód w oplocie. Jego wtyczka jest biała, a izolacja nie jest czarna.
Scythe Mugen MAX SCMGD-1000
Opakowanie
Dalekowschodnia, ale atrakcyjna dla Europejczyków, stylistyka w przypadku tego producenta nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem.
Cooler
Cooler ma spore gabaryty i jest asymetryczny. Rzadko rozstawione finy zdradzają, iż jest to konstrukcja zaprojektowana z myślą o niskoobrotowych wentylatorach.
Zwykle czarnej zakrętki używamy do zdjęć podstawy. W przypadku tego chłodzenia użyliśmy jej też do zdjęcia niklowanego topu, który jest praktycznie jak lustro.
Prezentuje się to oryginalnie i ciekawie, aczkolwiek trzeba sobie zdawać sprawę, że wszelkie niedoskonałości, takie jak zarysowania, czy kurz, natychmiast będą widoczne.
Top został solidnie przytwierdzony do coolera.
Podstawa, jak i heat-pipe, zostały poniklowane.
Zapinka i akcesoria
W zestawie otrzymujemy klucz do przykręcania chłodzenia, czarno-białą instrukcję, klipsy do opcjonalnego drugiego wentylatora oraz pastę termoprzewodzącą w saszetce.
W przeciwieństwie do Ashura oraz Kotestu, w przypadku Mugen MAX kluczyk z kompletu jest zdecydowanie przydatny.
Zapinka jest identyczna jak w coolerach Ashura oraz Kotetsu. Z wyjątkiem, że nie jest czarna, a srebrna. Pewnie w celu lepszego współgrania kolorystycznego z górną pokrywą chłodzenia. Mocowanie jest przeciętnie wygodne, aczkolwiek można by ten aspekt łatwo ulepszyć, zmieniając zwykłe śruby na szybkośrubki.
Wentylator
Wentylator ma rozmiary jednostki 140 mm, ale punkty mocujące są rozlokowane jak w wentylatorach 120 mm. Wtyczka jest biała, a przewody nie są czarne, aczkolwiek znajdują się w oplocie.
SilentiumPC Fera 2 HE1224 v2
Opakowanie
Silentium PC ustandaryzowało projekt graficzny opakowań swoich produktów, co w naszej ocenie jest dobrym zabiegiem. Opakowanie Fery jest opatrzone żółtymi akcentami i prezentuje się dobrze. Co ciekawe, z tyłu opakowania umieszczono kody QR, po zeskanowaniu których możemy oglądnąć filmiki prezentujące montaż coolera. Podoba nam się takie nowoczesne podejście.
Chłodzenie jest zapakowane w plastikowy blister.
Cooler
Fera 2 jest coolerem typu slim. Tak więc w zamyśle ma nie blokować slotów RAM. Szczytowy fin jest zabarwiony na czarno, co może się podobać.
Przewidziano możliwość montażu dwóch wentylatorów.
Heat-pipe nie zostały poniklowane i są typu direct-touch. Powierzchnia stopy jest równa i nie ma w niej bruzd, jak czasami ma to miejsce w przypadku zastosowania technologii HDT (heat-pipe direct touch). Nie zmienia to jednak faktu, że szlif mógłby być nieco lepszy.
Zapinka i akcesoria
Zapinka… Tutaj mamy kilka uwag. Po pierwsze backplate jest plastikowy i ma bardzo niską sztywność. Po drugie śruby mocujące cooler do zapinki nie są wyposażone w sprężyny. Najprawdopodobniej kolejny punkt wynika z drugiego.
Mianowicie pierwszy montaż coolera poskutkował jego porażką na całej linii. Przy czym przeprowadziliśmy go zwyczajnie, tak jak przyzwyczaiły nas do tego dziesiątki innych chłodzeń. Procesor w OCCT osiągnął 91 stopni C i zaczął throttlować. Taka sytuacja wydała nam się bardzo dziwna, gdyż ten model powinien prezentować lepszą wydajność. Po demontażu chłodzenia okazało się, że docisk był po prostu kiepski.
Zamontowaliśmy cooler ponownie, tym razem dokręcając wszystkie śruby z całej siły. Już po chwili działania OCCT wiedzieliśmy, że brutalne potraktowanie śrub za pomocą śrubokręta przyniosło pozytywny skutek. Wydajność coolera zdecydowanie się poprawiła.
Po jego demontażu nie ulegało wątpliwości, że docisk był zdecydowanie prawidłowy. Wygląda na to, że brak sprężyn powoduje, iż nie wystarczy dokręcić śruby. Trzeba je dokręcić używając bardzo dobrego śrubokręta oraz wkładając w to siłę.
Pozytywnym aspetkem zapinki okazały się plastikowe nakładki, które zapobiegają wypadaniu śrub. Niby mały detal, ale potrafi ułatwić życie. Pochwalamy to rozwiązanie.
Na platformie AMD cooler da się montować tylko w jedną stronę.
W zestawie otrzymujemy pastę termoprzewodzącą Pactum PT-1 (test), kolorową instrukcję montażu oraz klipsy do instalacji drugiego, opcjonalnego wentylatora. Na chwilę obecną nie da się kupić jednostki o identycznych parametrach, a jedynie zbliżony model.
Jeśli chodzi o instrukcję, zaintrygował nas fakt, że pomimo oficjalnego wsparcia LGA 2011(-3) nie ma w niej słowa o montażu na tej platformie. Wprawdzie na oficjalnej stronie SIlentiumPC jest umieszczony filmik objaśniający instalację chłodzenia na LGA 2011(-3), więc użytkownik nie zostaje całkiem na lodzie. Przyznacie, że jest to nieco osobliwe, aczkolwiek najprawdopodobniej wynika z niedopatrzenia.
Wentylator
Przewód wentylatora jest cały czarny, a dodatkowo znajduje się w oplocie. Podoba nam się to, że producent zwraca uwagę na estetykę.
Niestety jest mały zgrzyt. Wtyczka 4-pin nie posiada plastikowej wypustki, która zapobiega nieprawidłowemu montażowi w gniazdach 3-pin.
Jako przykład wtyczki z wypustką - przewód od wentylatora Gelid GX-7 rev.2.
SilentiumPC Fortis 2 XE1226
Opakowanie
Opakowanie posiada czarne akcenty i oprócz tego elementu różni się od pudełek Grandis oraz Fera 2 tym, że nie posiada wystającego “grzebienia” z otworem do zawieszenia na ekspozycji sklepowej.
Cooler jest zapakowany w plastikowy blister.
Niestety wygląda na to, że materiał, z którego wykonano blister jest słabej jakości. Sampel, który otrzymaliśmy, był fabrycznie nowy, a pęknięcie pojawiło się po dwukrotnym wyjęciu i włożeniu coolera. Przy czym nie obchodziliśmy się z opakowaniem brutalnie.
Cooler
Konstrukcja typu tower rozdzielona na pół i z sześcioma rurkami cieplnymi ułożonymi jedna za drugą… Zaraz, zaraz, przypadkiem nie widzieliśmy tego już gdzieś? Właśnie, Prolimatech Megahalems! Nasz bohater wygląda na mocno inspirowanego bardzo popularnym modelem ze stajni tajwańskiej firmy. Jednak jeśli się wzorować, to na dobrych przykładach :)
Tak samo jak w przypadku Megahalems, producent przewidział możliwość zamontowania dwóch wentylatorów.
Górne finy są koloru czarnego, co nadaje konstrukcji charakteru.
Wieże nie są równe. Jedna jest nieco wyższa, a druga nieco niższa (różnica wynosi około jeden fin). Przy czym nie wynika ona z różnej ilości finów. Wygląda na to, że nie trafiliśmy na wybrakowaną sztukę, gdyż jeśli przyjrzymy się pudełku, to chłodzenie pokazane na zdjęciu też jest nierówne. Rzecz jasna w nawet najmniejszym stopniu nie wpływa to negatywnie na wydajność coolera, ale po prostu nie wygląda dobrze, gdyż natychmiast rzuca się w oczy.
Podstawa jest miedziana. Nie posiada niklowania, tak jak heat-pipe. Szlif jest bardzo dobry, zdecydowanie lepszy niż w Fera 2, czy Grandis.
Zapinka i akcesoria
Zapinka jest zupełnie inna, niż w pozostałych dwóch recenzowanych chłodzeniach SilentiumPC. Jest w całości wykonana z metalu, a śruby mocujące cooler do zapinki posiadają sprężyny.
Nie sprawia problemów z dociskiem, a montaż na wszystkich platformach, prócz LGA 2011(-3), jest wygodny. Niestety w przypadku high-endowej platformy Intel nie pomyślano o podkładkach dla poprzecznych blaszek i musimy je podtrzymywać ręcznie podczas przykręcania chłodzenia.
Producent nie przewidział możliwości montażu chłodzenia w dwie strony na platformie AMD.
W zestawie otrzymujemy pastę termoprzewodzącą SilentiumPC Pactum PT-1 (test), zapinkę do drugiego wentylatora (trzeba go kupić osobno) oraz kolorową instrukcję. W tym modelu powtarza się sprawa z instrukcją dla montażu LGA 2011(-3). Po prostu jej nie ma. Jeśli ktoś chce się dowiedzieć, jak postępować w przypadku tej podstawki, musi zapoznać się z materiałem wideo udostępnionym na witrynie SilentiumPC.
Wentylator
Wentylator nie posiada przewodu w oplocie, ale jest on w formie taśmy i posiada czarną izolację na całej długości. W tym modelu występuje wypustka, której brak wtyczkom wentylatorów Fera 2 oraz Grandis.
SilentiumPC Grandis XE1236 v2
Opakowanie
Pudełko jest utrzymane w takiej samej stylistyce jak opakowanie Fera 2, tyle że ma niebieskie wstawki, zamiast żółtych. Z tyłu umieszczono kody QR. Po ich sczytaniu możemy obejrzeć filmy z montażu coolera na platformie AMD oraz Intel. Naprawdę dobre rozwiązanie.
Chłodzenie znajduje się w plastikowym blistrze.
Cooler
Flagowy cooler SilentiumPC to konstrukcja dwuwieżowa. Każda z wież jest trochę mniejsza od Fera 2. Fabrycznie dostajemy dwa wentylatory, a można tą ilość zwiększyć do trzech. Szczytowe finy są zabarwiony na czarno. Ten akcent może się podobać.
Podstawa jest miedziana i nie posiada niklowania. Daleko jej do lustra.
Zapinka i akcesoria
Zapinka jest praktycznie identyczna jak w Fera 2, aczkolwiek posiada jeden odmienny element. Nakrętki trzymające blaszki są małe i nie da się ich dokręcić śrubokrętem. Jest to niewygodne.
Backplate został wykonany z plastiku i daleko mu do sztywności. Śruby mocujące chłodzenie nie posiadają sprężyn. Po doświadczeniach z Fera 2 nie rozczulaliśmy się nad nimi i wszystkie dokręciliśmy z całej siły. Nie było problemów z dociskiem, ani wydajnością.
Kolejnym wspólnym elementem są plastikowe klipsy podtrzymujące śruby. To rozwiązanie nam się podoba i jest najjaśniejszym punktem zapinki.
Chłodzenia da się zamontować w dwóch kierunkach na platformie AMD, co jest sporą zaletą.
W zestawie otrzymujemy:
pastę SilentiumPC Pactum PT-1 (test),
klipsy do opcjonalnego trzeciego wentylatora,
rozgałęźnik typu Y 4-pin dla dwóch wentylatorów,
kolorową instrukcję,
klucz do przykręcania nakrętek zapinki, o których wcześniej wspominaliśmy.
Rozgałęźnik jest cały czarny, co ucieszy osoby przykładające wagę do estetyki. Nieco dziwny jest natomiast fakt braku rozgałęźnika dla trzech wentylatorów. Może wynikać to z chęci oszczędności, ale z drugiej strony po co wówczas klips dla trzeciego wentylatora. Przydałoby się więcej konsekwencji.
Wentylatory
Dwa wentylatory, które są dołączone do chłodzenia, są identyczne. Trzeba przyznać, że prezentują się atrakcyjnie. Łopatki są półprzezroczyste.
Przewód jest w czarnej izolacji i znajduje się w oplocie. Podobnie jak w przypadku Fera 2, tak i wtyczki wentylatorów Grandis-a nie posiadają wypustki, która zabezpiecza przed złym montażem w gniazdach 3-pin. To samo tyczy się rozgałęźnika typu Y.
Wyniki
Uwaga! W wyróżnionych produktach wykorzystaliśmy opcjonalny wentylator, który nie jest na wyposażeniu coolera i należy go zakupić osobno.
Wraz z aktualizacją artykułu wprowadzamy nową tabelkę. Znajdują się w niej coolery z fabrycznymi wentylatorami, bez rozróżnienia na ich ilość. Tyle ile cooler ma wentylatorów dołączonych do zestawu, taką ilość tu uwzględniamy.
Testy z redakcyjnymi wentylatorami NoiseBlocker pozwalają pokazać realną wydajność radiatora. Te wyniki mogą okazać się przydatne dla osób planujących zainstalować inne wentylatory, niż dodawane do chłodzenia.
Dodanie drugiego wentylatora zauważalnie polepsza wydajność chłodzenia. Jest to szczególnie widoczne w przypadku SPC Fera 2 oraz Gelid GX-7 rev.2, gdzie różnica na korzyść konfiguracji push-pull dochodzi prawie do 5 stopni C.
Może się wydawać dziwne, że radiatory Noctua wygrywają z pozostałymi modelami. Szczególnie NH-U12S, który w porównaniu do np. SPC Grandis jest po prostu mały. Jednak zwróciliśmy uwagę na istotną rzecz. Mianowicie we wszystkich coolerach finy są nabijane maszynowo na heat-pipe. Natomiast w coolerach Noctua są one dodatkowo lutowane do ciepłowodów. Jesteśmy przekonani, że właśnie ten zabieg powoduje, iż coolery tej firmy są tak wydajne pomimo mniejszych rozmiarów od konkurencji.
Aktualizacja 18.04.2015
Można zaobserwować ciekawą zależność między Mugen MAX i Ashura. Mianowicie te dwa coolery oferują zbliżoną wydajność. Jednak w przypadku zastosowania konfiguracji push-pull więcej zyskuje Ashura. Wynika to z rzadszego ułożenia finów w Mugen.
Pozytywnym zaskoczeniem okazał się niepozorny cooler Kotestsu. Pomimo niezbyt dużych gabartytów, jego wydajność stoi na bardzo przyzwoitym poziomie.
Pomiary głośności
10 dBA - normalne oddychanie / szelest liści,
20 dBA - szept,
30 dBA - ciche pomieszczenie w domu,
40 dBA - lodówka,
50 dBA - normalna rozmowa,
60 dBA - śmiech,
70 dBA - odkurzacz lub suszarka do włosów,
80 dBA - głośna muzyka/duży ruch miejski.
Należy pamiętać, iż skala głośności nie jest skalą liniową, tylko logarytmiczną.
Zdecydowanie in plus wyróżnia się wentylator z GX-7. Wręcz zdeklasował on konkurencję.
Aktualizacja 18.04.2015
Na czele stawki wylądował Hyper 612, o włos wyprzedzając GX-7. Oba te coolery są prawie niesłyszalne.
Dolną część wykresu, ze sporą “przewagą” nad rywalami, okupuje V8 GTS. Ten cooler jest bardzo głośny.
Podsumowanie
be quiet! Dark Rock PRO 3
Dark Rock PRO 3 imponuje wyglądem i jakością wykonania. Dołączone do niego wentylatory posiadają bardzo dobre łożyska. W dodatku, pomimo dosyć wysokiej prędkości obrotowej, są całkiem ciche.
Wydajność stoi na dobrym poziomie, aczkolwiek przy takiej cenie oczekiwaliśmy nieco więcej.
Cooler Master Hyper 612 ver. 2
Hyper 612 ma nietypową konstrukcję. Jednak co istotne, jest bardzo cichy, a przy tym całkiem wydajny. Z czystym sumieniem polecamy ten model osobom poszukującym możliwie cichego chłodzenia, bez poświęcania wydajności. Producent mógłby jedynie ulepszyć zapinkę.
Cooler Master V8 GTS
Najbardziej oryginalny model w naszym zestawieniu. Za intrygującym projektem stoi przyzwoita wydajność, jednak okupiona bardzo dużą głośnością wentylatorów. Za wyróżniający design producent żąda, w naszej ocenie, zbyt dużo pieniędzy.
GELID GX-7 rev.2
GX-7 jest bardzo cichy, zapewnia w miarę przyzwoite temperatury, ciekawie wygląda, nie jest zbyt duży i nie jest drogi. Podświetlenie wentylatora może się podobać, a w razie potrzeby można je łatwo wyłączyć. W zestawie otrzymujemy świetną pastę. Do tego posiadamy możliwość montażu w dwóch kierunkach na platformie AMD.
Uważamy, że jest to konstrukcja godna polecenia.
Po zamontowaniu mocnego wentylatora wyraźnie wzrasta wydajność tego modelu, ale rzecz jasna będzie to okupione dużo wyższym poziomem hałasu.
GELID Tranquillo rev.3
Tranquillo nie wyróżnia się niczym szczególnym in plus, ale nie jest to zła konstrukcja. Jednak w tej cenie znajdziemy modele zapewniające zarówno lepszą wydajność, jak i niższy poziom hałasu. Warto rozważyć dopłatę do starszego brata. GX-7 rev.2 jest pod każdym względem dużo lepszy od Tranquillo rev.3.
Noctua NH-U12S
Cooler Noctua nie jest duży, nawet jak na konstrukcję typu slim. Jednak dzięki finom lutowanym do ciepłowodów jest w stanie zdeklasować pod względem wydajności nawet dwukrotnie większe produkty konkurencji. Cena nie jest niska, ale chłodzenie jest świetnie wykonane, posiada bogaty zestaw akcesoriów, jedną z najlepszych zapinek na rynku i jest zaskakująco wydajnej. Wentylator nie jest głośny, ale nie należy też do najcichszych.
Noctua NH-U14S
NH-U14S oferuje świetną wydajność oraz bardzo wysoką jakość wykonania. Jeśli tylko zmieści się na wysokość w obudowie, będzie on lepszym zakupem niż jego młodszy brat NH-U12S. Patrząc na rząd cen dopłata nie jest duża. W zestawie dostajemy sporo akcesoriów, w tym dobrą pastę termoprzewodzącą oraz porządny wkrętak, który można z powodzeniem używać w trakcie prac domowych.
Ten model to dobry wybór dla entuzjasty. Na platformie LGA 2011(-3) cooler nie będzie kolidował z pamięciami nawet w konfiguracji wentylatorów push-pull.
Scythe Ashura SCAHR-1000
Wydajne, dobrze wykonane chłodzenie. Mogłoby być nieco cichsze, aczkolwiek nie można powiedzieć, że jest głośne. Zapince przydałaby się drobna poprawka. Chłodzi niewiele gorzej od coolerów slim Noctua, przy zauważalnie niższej cenie. Produkt wart uwagi.
Scythe Kotetsu SCKTT-1000
Czarny koń testu. Chłodzenie jest dosyć małe, niezbyt drogie, wydajne i, co istotne, wykonane zauważalnie lepiej, niż konkurenci w tej cenie. Kultura pracy wentylatora również stoi na przyzwoitym poziomie. Jedynie zapinka wymaga kosmetycznej poprawki. Zdecydowanie polecamy tą konstrukcję.
Scythe Mugen MAX SCMGD-1000
Cooler jest wydajny i dobrze wykonany. Ma spory potencjał dzięki rzadko rozstawionym finom. Przy zastosowaniu wolnoobrotowego wentylatora powinien być dużo cichszy bez sporej straty wydajności. W porównaniu do innych recenzowanych modeli Scythe, instaluje się go trochę mniej wygodnie, gdyż dostęp do jednej ze śrub mocujących zapinkę jest utrudniony przez wieżę coolera.
SilentiumPC Fera 2 HE1224 v2
Fera 2 jest niewielkich rozmiarów, cicha i tania. Wydajność nie powala, ale jest wystarczająca. Zapinka wymaga dopracowania, gdyż niewłaściwy montaż może skutkować tragiczną wydajnością.
Jest to całkiem ciekawa propozycja, ale po drobnych ulepszeniach mogłaby być jeszcze lepsza. Wyróżnienie “Wart uwagi” przyznajemy z zastrzeżeniem, że następna rewizja ma mieć poprawioną zapinkę.
SilentiumPC Fortis 2 XE1226
Fortis 2 jest cichy i posiada najlepszą zapinkę spośród testowanych coolerów SilentiumPC. Jednak należy rozważyć sensowność jego zakupu. Fera 2 jest tańsza, sporo mniejsza, a tylko o włos mniej wydajna. Z kolei Grands jest niewiele droższy, a dużo bardziej wydajny.
SilentiumPC Grandis XE1236 v2
Najwydajniejszy model w ofercie SIlentiumPC, a przy tym jeden z najtańszych coolerów dwuwieżowych na rynku. W zestawie dostajemy dobrą pastę termoprzewodzącą, ale brakuje rozgałęźnika dla trzech wentylatorów.
Wydajność wprawdzie nieco ustępuje najwydajniejszym konstrukcjom, ale trzeba zwrócić uwagę na stosunkowo niską cenę. Grandis, tak samo jak Fera 2, otrzymuje warunkowo “Wart uwagi” - zapinka wymaga ulepszenia.
>> Zapraszamy do komentowania publikacji <<
Sprzęt dostarczyli: