ASUS STRIX CLAW - uniwersalna myszka dla graczy?2015-03-09 22:14:56 | Bartosz Madziński (Madzina)
W ostatnich czasach można dostrzec ciekawy trend wśród producentów. Coraz większe grono spośród nich decyduje się na produkcję podzespołów przeznaczonych dla najbardziej wymagających i wyjątkowo skłonnych do wydatków użytkowników.
Popularne modele producentów zostają przyozdobione, wyposażone w dodatkowe funkcje i sprzedawane jako produkty dla graczy. Tak, to właśnie o to grono osób chodziło w tym krótkim, dwuzdaniowym wstępie. Jednak nie są to jedyne działania cenionych producentów, obok dobrze znanych nam produktów pojawiają się coraz to nowe urządzenia.
Zgodnie z tą modą ASUS, dotychczas kojarzony chociażby z laptopami i podzespołami do komputerów, od paru lat próbuje zdobyć względy graczy produkując m.in. klawiatury, słuchawki i właśnie myszki.
Opakowanie, wygląd
Recenzowana mysz zapakowana została w nieduże kartonowe opakowanie. Pomarańczowo-czarna kolorystyka prezentuje się stylowo i ładnie współgra, co możecie ocenić sami na poniższych zdjęciach.
Na opakowaniu znajdziemy kilka informacji na temat produktu oraz jego zdjęcia, które odróżniają się od matowego opakowania delikatnie błyszczącą, wypukłą fakturą. W przeciwieństwie do reszty kartonu miejsca pokryte nadrukiem się nie ślizgają, lecz dobrze trzymają palców.Specyfikacja zamieszczona z tyłu oraz wszelkie informacje na bokach niestety są w języku angielskim. Nie wiem jak jest w innych krajach, ale mimo wszystko liczyłem, że w końcu polski rynek okaże się na tyle wartościowy by przetłumaczyć i to.
Wewnątrz opakowania znajduje się również kilka niezbyt znaczących rzeczy: krótka instrukcja, płyta z oprogramowaniem Strix Software oraz informacje gwarancyjne. Niestety, oprogramowanie, o czym się później przekonacie, oferuje jedynie język angielski.
Samo urządzenie prezentuje się bardzo dobrze, jest stonowane, co odróżnia je od niektórych produktów konkurencji. Można by było wręcz powiedzieć, że jest typowa, gdyby nie kilka ciekawych elementów, takich jak logo „puchacza” na tylnej części myszy oraz trzy pazury, a raczej ślady po nich na lewym przycisku.
Co prawda pierwszy z tych elementów odgrywa tylko rolę stylistyczną(delikatnie pulsując pomarańczowym światłem), drugi natomiast służy do informowania użytkownika o załączonym w chwili obecnej trybie rozdzielczości sensora.
Na lewym boku „gryzonia” znajdują się trzy przyciski, dwa mniejsze w jednym rzędzie oraz większy pod nimi. Ich funkcje omówimy nieco później.
Mysz komunikuje się z komputerem za pomocą kabla USB, na końcu którego znajduje się również filtr.
Specyfikacja, testy
Specyfikacja urządzenia prezentuje się dość standardowo jak na tę klasę produktu. Poniżej znajduje się kilka przeprowadzonych testów.
Zacznijmy od zmierzenia rozdzielczości, dla każdego ustawienia przeprowadzone zostały trzy testy. A ustawione wartości wynosiły kolejno 800 DPI, 2000 DPI, 3500 DPI, 5000 DPI. Podczas trzech prób nie stało się nic zaskakującego, testy jedynie potwierdziły rzeczywistą rozdzielczość sensora.
Następnie nadszedł czas na test częstotliwości przesyłania informacji przez mysz. Możliwa do ustawienia wartość w oprogramowaniu wynosiła 125 Hz, 500 Hz oraz 1000 Hz.
Podczas testów, bez względu na ustawioną częstotliwość, rzeczywista wartość była zawsze bliska 500 Hz.
Użytkowanie, ergonomia
Najważniejsze w przypadku myszy jest to, by leżała ona wygodnie w dłoni oraz by klawisze działały lekko, lecz precyzyjnie. Nieduże rozmiary STRIX CLAW dobrze sprawdzą się w przypadku osób z mniejszą dłonią. Osobiście wolałbym, by urządzenie było nieco dłuższe, jednak nawet w chwili obecnej jest ono dość wygodne.
Działanie klawiszy w przypadku STRIX CLAW wypada całkiem różnie, ponieważ główne przyciski działają zdecydowanie na piątkę. Ich skok jest mały, lecz łatwo wyczuwalny. Bardzo szybko odskakują i są gotowe do działania.
Działanie rolki oraz środkowego klawisza nie jest już tak idealne. Co prawda rolka działa precyzyjnie, może z delikatnie za dużym oporem, lecz nie jest to nic, co mogłoby znacząco przeszkadzać w codziennym użytkowaniu.
Niestety, działanie środkowego klawisza już nie jest tak zadowalające. Wciśnięcie rolki jest na tyle uciążliwym i trudnym zadaniem, że częste powtarzanie go może przysporzyć bólu. Opór wymaga od użytkowania przyłożenia dość dużej ilości siły, co zdecydowanie nie powinno mieć miejsca. Co prawda skok klawisza nie jest duży, lecz ciężko wyczuć gdzie się zaczyna, a gdzie kończy.
W przypadku prawego oraz lewego klawisza dźwięk przełącznika zdecydowanie odpowiadał jego stanowi. W przypadku wciśnięcia rolki jeszcze nie usłyszymy dźwięku, a ta już przestaje reagować. Nie jest to uciążliwe podczas grania, gdzie środkowy klawisz zazwyczaj się przyciska, lecz podczas przewijania stron czy dokumentów ten problem już jest dość uciążliwy.
Jak już wspominałem, na lewym boku urządzenia znajdują się trzy dodatkowe klawisze. Ich działanie również jest całkiem dobre, można je wcisnąć dość mocno, jednak skok jest mały – klawisze reagują już od samego początku. Ich funkcje można dowolnie zmieniać, wybierając z dość długiej listy w oprogramowaniu. Jednak, co ważniejsze, 2 spośród nich bez problemu można używać w grach, np. w Battlefield. Mapowane są one jako klawisz 3 oraz 4.
Trzeci, dolny, standardowo podpięty jest pod funkcję „DPI Clutch(Sniper)”, po załączaniu której rozdzielczość myszki znacząco maleje, pozwalając np. na dokładne celowanie w głowy przeciwników wielkości 4 pikseli.
Góra urządzenia zawiera również dwa klawisze odpowiedzialne kolejno za: włączenie wyższego lub niższego DPI. Mysz reaguje na ich przyciśnięcie momentalnie, informując użytkownika o aktualnym stanie przy pomocy trzech wskaźników. Znajdują się one na lewym przycisku, na bocznej stronie tak by były widoczne dla gracza. Załączenie się każdego kolejnego oznacza wyższą rozdzielczość sensora, którą można dowolnie ustawić w oprogramowaniu.
A skoro o oprogramowaniu już mowa nie obejdzie się bez kilku zrzutów z ekranu i słowa komentarza.
Strix Software zapewni możliwość ustawienia wszystkiego, co dostępne w prezentowanym urządzeniu. Oprogramowanie prezentuje się dość dobrze, jedyne co można powiedzieć o nim złego to ubogi edytor macro, dodatkowo nierozpoznający klawiszy bocznych myszy.
Podsumowanie
W ogólnym rozrachunku chciałoby się zachwalać mysz, jednak kilka problemów, które napotkałem podczas recenzji, zmuszają mnie do lekkiego przemyślenia. Częstotliwość wysyłania danych przez mysz oraz źle działający środkowy klawisz to największe z bolączek urządzenia.
Niestety nawet cena, w okolicach 250zł, nie przemawia znacząco na korzyść urządzenia. Ostateczny werdykt pozostawiam każdemu z was, ponieważ w mojej ocenie urządzanie jest „jedynie”, albo wręcz aż, warte uwagi.