Firma Bitfenix jest na rynku już dość długo, słynie ona z produkcji obudów komputerowych dla graczy i entuzjastów . Po udanych konstrukcjach o mniejszych gabarytach, jakimi są Prodigy czy Phenom, nadeszła pora na coś ciekawego. Elegancka i smukła obudowa o zaokrąglonych kształtach wykonana ze stali i szczotkowanego aluminium, nosi nazwę Pandora, która nawiązuje do mitycznej puszki Pandory. W tym przypadku po otworzeniu obudowy nie spotkają Nas nieszczęścia, można się raczej spodziewać samych pozytywnych odczuć i wrażeń podczas jej testowania. Na rynku brakowało powiewu świeżości w segmencie konstrukcji skierowanych dla posiadaczy płyt o standardzie micro-ATX, Bitfenix wyszedł z ciekawą propozycją wprowadzając swój produkt. Nie przedłużając, zapraszamy Was do lektury. Au­tor: Ste­fan "To­xic" Sta­mi­row­ski

Specyfikacja i opakowanie

W obecnej chwili na rynku można kupić rozmaite obudowy w standardzie micro-ATX, zazwyczaj ich kształt jest bardzo podobny, bowiem jest on oparty na prostopadłościanie. Większość producentów sprzętu stawia na dość proste wykonanie obudowy i zagwarantowanie użytkownikowi odpowiedniej przestrzeni do montażu komponentów, przedział cenowy takich obudów waha się w granicach od około 100 zł nawet do 800 zł. Dla kupujących znaczącą zaletą jest, kiedy obudowa zapewnia optymalną cyrkulację powietrza, wystarczającą ilość miejsca na instalację podzespołów i jest kompaktowych rozmiarów, aby zajmowała stosunkowo jak najmniej miejsca. Dodatkowymi atrybutami mogą być: odpowiednia ilość miejsca na aranżację okablowania za tacką płyty głównej, możliwość montażu gotowych układów chłodzenia cieczą czy okno umiejscowione na panelu bocznym. Firma BitFenix postanowiła zaprojektować obudowę, która nie tylko posiada wyżej wymienienie cechy, a także jest elegancka i przyciąga uwagę swoim kształtem.

Model Pandora to konstrukcja o zaokrąglonych krawędziach, bardzo smukła, wykonana z szczotkowanego aluminium z zewnątrz i oparta na stalowym szkielecie. Przyciąga spojrzenie za sprawą nie tylko swoich kształtów, dostępne jest bowiem kilka wersji obudowy. Cena podstawa BitFenix Pandora to około 400 zł, za taką kwotę otrzymamy  wersję  w kolorze czarnym lub srebrnym. Można również wybrać droższe wersje posiadające okno lub ekran LCD na froncie, który może wyświetlać dowodne ustawione przez Nas logo. Producent posiada w swojej ofercie również wersję z obydwoma tymi dodatkami, za co przyjdzie zapłacić trochę wyższą kwotę nawet do 480 zł. Do Naszej redakcji dodarł sampel w pełnym wyposażeniu, przekonajmy się zatem co oferuje.

Spoglądając na specyfikację techniczną można powiedzieć że obudowa przedstawia się naprawdę ciekawie.

Opakowanie i akcesoria

Produkt dotarł do Nas w czarnym kartonie, widnieją na nim podstawowe informacje o produkcie, a także specyfikacja techniczna. Wszystkie informacje zostały zawarte w języku angielskim. Wewnątrz opakowania znalazły się również standardowo dwie styropianowe formy chroniące obudowę podczas transportu.

Do obudowy zostały dołączone między innymi 

• instrukcja obsługi w języku angielskim, przedstawiająca w bardzo przystępnej formie graficznej montaż podzespołów,

• zestaw wszelkiego rodzaju śrubek do montażu komponentów,

• nakładki antywibracyjne,

• kluczyk i nasadka do śrub,

• komplet opasek samozaciskowych,

• dwa paski rzepowe,

• plastikowe logo BitFenix z warstwą samoprzylepną.

 

Wygląd zewnętrzny

Po wypakowaniu obudowy z kartonu, Naszym oczom ukazuje się dość smukła konstrukcja o zaokrąglonych kształtach. Eleganckie wykończenie paneli bocznych zachodzące aż do samego frontu, na środku którego widnieje czarny prostokątny ekran LCD. Panel roboczy został wyposażony w duże okno z przezroczystej pleksi, dzięki niej można zajrzeć do wnętrza obudowy.

Front obudowy sprawia wrażenie stonowanego i intrygującego. Panele boczne zachodzą łukiem na przód, okrywając jego znaczną część, można dostrzec tylko zagłębiony element z błyszczącego czarnego plastiku, pod którym skrywa się ekran LCD 2.4” nazwany przez producenta BitFenix ICON.

Po zdjęciu obu paneli, można zobaczyć pełen przód obudowy, który wykonany został w całości z plastiku. Na bokach znajdują się otwory wentylacyjne. Na środku, górnej części panelu można dostrzec ekran LCD.

Front obudowy w bardzo prosty sposób się zdejmuje, wystarczy chwycić za dolną część plastiku i zdecydowanym ruchem pociągnąć do siebie. Pod nim znajdziemy magnetyczny filtr przeciw-kurzowy.

Panel roboczy został wyposażony w sporych rozmiarów przezroczyste okno pleksi, odsłania ono również miejsce gdzie montuje się dysk 2.5”. Materiał z jakiego jest wykonany panel to szczotkowane aluminium o grubości 1.9 mm, które jest anodowane na czarny kolor. Montaż boków obudowy jest pozbawiony śrub. Zamiast tego producent zastosował dość ciekawe rozwiązanie, a mianowicie bolce zakończone kulistym elementem, dzięki czemu w łatwy sposób można szybko taki panel zdjąć lub założyć bez użycia narzędzi. Wystarczy wcisnąć w odpowiednie otwory bolce bądź je pociągnąć do siebie, aby mieć dostęp do wnętrza obudowy.

Drugi panel jest lity, nie posiada on żadnych przetłoczeń czy otworów wentylacyjnych. Został on również wykonany z kawałka aluminiowej blachy o grubości 1.9 mm.

Na topie Pandory znajdziemy porty I/O a także duża filtrowaną  pokrywę z siatki typu mesh.

Panel w I/O posiada skromne i zarazem wystarczające wyposażenie w postacie dwóch portów USB 3.0, a także złącz audio dla mikrofonu i słuchawek.

Z prawej strony znajduje się przycisk Power zaś z lewej przycisk Reset, zabrakło niestety kontrolera obrotów dla wentylatorów.

Pokrywa znajdująca się na topie obudowy nie wymaga żadnych narzędzi podczas demontażu, ma ona bowiem klipsy zatrzaskowe.

Zaraz pod nią znajduje się fabrycznie zamontowany wentylator BitFenix Spectre 120 mm o prędkości 900 obr/min, zaraz koło niego jest miejsce na dysk twardy 3.5”.

W dolnej części obudowy widnieje kratka wentylacyjna dla zasilacza, jest ona zakryta przez magnetyczny filtr przeciwkurzowy, obok niego widnieją również otwory na montaż dysków w standardzie 2.5” i 3.5”.

Nie mogło oczywiście zabraknąć nóżek mają one 1 cm wysokości i 4 cm średnicy, na ich spodzie znajduje się pianka zapobiegająca przesuwaniu się obudowy i przenoszeniu drgań na podłoże.

Sam tył obudowy przedstawia się dość interesująco, jest on również zaokrąglony jak front. Znajdziemy na nim miejsce na montaż zaślepki I/O dla płyty głównej, zaraz koło niego jest umiejscowiona kratka wentylacyjna. Poniżej producent zaoferował do wykorzystania aż 5 slotów na karty rozszerzeń, można więc podpiąć dwie karty w konfiguracji SLI czy CrossFire bez obaw że dolna karta będzie miała ograniczony dostęp do pobierania powietrza. Dodatkowy piąty slot, przydać się może również w przypadku instalacji kontrolera obrotów dla wentylatorów z racji braku zatoki 5.25” gdzie zazwyczaj montuje się takie urządzenia. Na samym spodzie znalazło się miejsce na montaż zasilacza.

Wnętrze i montaż

Dostanie się do wnętrza obudowy jest banalnie proste, dzięki czterem bolcom na każdym z paneli bocznych w bardzo prosty sposób zdejmujemy je pociągając w swoją stronę.

Należy jednak pamiętać, aby prawidłowo ułożyć okablowanie z tyłu obudowy by móc swobodnie docisnąć panel podczas jego zakładania.

Środek obudowy prezentuje się dość skromnie, zastosowany materiał to stal pomalowana na czarno, powłoka lakiernicza sprawia wrażenie dobrze wykonanej.

Smukłość konstrukcji ma swoje zalety jak i wady, mniej zajętej powierzchni na stanowisku pracy z drugiej strony wiąże się to też z możliwościami instalacji komponentów wewnątrz samej obudowy.

Maksymalna wysokość chłodzeń powietrznych dla procesora jaką możemy zamontować wynosi 134 mm, na karty graficzne przewidziano 350 mm przestrzeni pod warunkiem że nie zostanie zainstalowane chłodzenie wodne na froncie obudowy.

Płytę główną instalujemy w standardowy sposób na tacce za pomocą kołków dystansowych i śrub, do ułatwienia montażu systemów chłodzenia na procesor, producent pozostawił na do dyspozycji otwór o wymiarach 140 mm szerokości i 125 mm wysokości. Obok tacki znajdują się dwa przepusty jeden mniejszy w górnej części i drugi zaraz pod nim o troszkę większym rozmiarze.

W dolnej części obudowy znajduje się klatka do montażu dysków, na jej boku można zamocować dysk 2.5”, wewnątrz zaś jest możliwość instalacji dysku 3.5” lub 2.5” do spodu obudowy za pomocą śrub.

Na wierzchniej przestrzeni znajdują się dwa przepusty wykończone gumowymi nakładkami, umożliwiają one przeprowadzenie okablowania od zasilacza do karty graficznej.

Miejsce przewidziane na montaż zasilacza w obudowie posiada cztery gumowe stopki o wysokości 3 mm. Mają one za zadanie niwelować przenoszenie drgań generowanych przez wentylator w zasilaczu, a także stanowić dystans tak aby, zasilacz mógł swobodnie pobierać świeże powietrze. Po bokach również znajdują się dwie plastikowe szyny dzięki nim zasilacz jest osadzony równomiernie i nie przesuwa się na boki podczas przykręcania. W celu instalacji samej jednostki zasilającej należy ją wsunąć od drugiej strony obudowy i przykręcić czterema śrubami. Przestrzeń przewidziana na zasilacze wynosi 180 mm.

Obudowa oferuje nam pięć slotów kart rozszerzeń. Zaślepki posiadają perforację o średnich otworach, zapewni to lepszą wentylację kart graficzny czy obiegu powietrza wewnątrz obudowy.

Dzięki zastosowaniu szybkośrubek instalacja będzie łatwiejsza, choć sam profil z otworami do montażu został wysunięty do tyłu. W niektórych przypadkach będzie potrzebne mocniejsze dokręcenie śruby za pomocą dołączonego klucza, który znajdziemy w opakowaniu z akcesoriami od obudowy. Maksymalna długość kart graficznych to 350 mm jak wspomnieliśmy wcześniej, pozostaje jeszcze kwestia szerokości, zapewne możecie być lekko zdziwieni tym faktem iż poruszamy ten wątek, lecz już śpieszymy z wyjaśnieniem.

Podczas montażu platformy testowej w obudowie natknęliśmy się na dość dziwny problem, karta graficzna MSI R9 380 GAMING 2G w żaden sposób nie mogła się zmieścić do obudowy w celu wpięcia jej w slot PCI-E. Okazało się że boczna część szkieletu jest za blisko miejsca na instalację kart rozszerzeń przez co karta zawadzała o nią i blokowała się uniemożliwiając jej montaż. Jednak wielkość ma znaczenie w tym przypadku, szerokość karty to około 140 mm mówimy tu o rozbudowanym chłodzeniu i szerokim niereferencyjnym PCB, karta głównie zawadzała wykończeniem płytki usztywniającej kartę. Na poniższym zdjęciu zobrazowaliśmy Wam ten problem i uczulamy też podczas dobierania komponentów, karty o szerokości około 120 mm zmieszczą się bez problemu, takimi modelami są referencyjne modele producentów i karty który PCB czy układ chłodzenia nie wystaje więcej jak 5 mm poza obręb śledzia karty graficznej.

W frontowej części obudowy znajduje się fabrycznie zainstalowany wentylator BitFenix Spectre 120 mm o prędkości obrotowej 900 obr/min, do dyspozycji jest jeszcze jedno miejsce na wentylator o takich samych rozmiarach. Obudowa umożliwia montaż gotowych zestawów chłodzeń cieczą z radiatorem do 240 mm wysokości i 30 mm szerokości z dodatkowymi wentylatorami o profilu 25 mm, łącznie do dyspozycji jest zatem w granicach 55 mm na montaż. Otwory zostały zaprojektowane tak, aby umożliwiały przesuwanie wentylatorów bądź chłodzenia w górę lub w dół. Cały front jest chroniony przed dostawaniem się kurzu do wewnątrz za sprawą dużego magnetycznego filtru przeciwkurzowego.

Na frontowym panelu jest również umieszczony wyświetlacz LCD BitFenix ICON™ , wykonany w technologi TFT jego przekątna wynosi 2.4” rozdzielczość jaką obsługuje to 240x320 pikseli.

W prosty sposób podłącza się go przez wewnętrzny port USB 2.0, do jego obsługi wymagane jest oprogramowanie ze strony producenta, po pobraniu paczki i wypakowaniu jej na dysku jest możliwość ustawienia własnego awatara czy innego zdjęcia. Obsługa jest banalnie prosta wystarczy przeciągnąć i umieścić plik do aplikacji i już po krótkiej chwili wyświetlona zostanie nasza grafika. W Naszym przypadku jest to logo Overclock.

W górnej części obudowy po zdemontowaniu panelu mesh, znajduje się standardowo zainstalowany wentylator 120 mm i miejsce na montaż dysku twardego 3.5”. W miejscu instalacji dysku zostały umieszczone cztery pianki zapobiegające przenoszeniu drgań na obudowę generowanych przez nośnik.Montaż HDD polega na wsunięciu go na dwie boczne gumowe wypustki, po czym należy go przykręcić na dwie śruby od spodu.

Z tyłu po otworzeniu panelu bocznego obudowy, oczom ukazuje się miejsce za tacką od płyty głównej gdzie zarządzamy całym okablowaniem z zasilacza i front panelu, a także kablami od dysków czy innych komponentów. Producent przewidział na ułożenie kabli 15 mm, nie jest to zbyt wiele miejsca. Zbaczając na fakt iż kabli nie można upchnąć byle jak i zamknąć panel boczny po czym przykręcić to dwoma śrubkami. Pokrywa w obudowie ma system montażowy na bolce więc zbyt duża ilość okablowania może utrudnić zamknięcie.

Na tyle zaraz koło tacki po lewej stronie znajduje się miejsce na mieszczenie dysku 2.5”, montaż odbywa się na takiej samej zasadzie jak dysku na topie obudowy.

W górnym prawym rogu nie mogło zabraknąć przepustu do przeprowadzenia kabla EPS 8 pin od zasilania dla procesora, miejsca starczy również na poprowadzenie przewodu od wentylatora z topu obudowy.

Producent nie zapomniał również o sporej ilości wypustek na przymocowanie przewodów na opaski samozaciskowe, co jest w tym przypadku sporym atutem, gdyż bez tego ciężko byłoby zadbać o właściwe przytwierdzenie okablowania tak żeby nie przeszkadzało w zamknięciu panelu bocznego.

Poniżej znajdziecie zdjęcie przedstawiające jak mimo niewielkiej przestrzeni można zagospodarować miejsce na tyle obudowy, całe okablowanie znalazło swoje miejsce a panel się zamknął bez większych trudów. Należy też wspomnieć iż firma BitFenix dostarczyła nam przedłużki do kabli z serii Bitfenix Alchemy: ATX 24 pin, EPS 8 pin i parę PCI-E 6 pin w kolorze czarno-czerwonym. Miejsce i dla nich się znalazło, wyglądają one bardzo ładnie z innymi komponentami w platformie testowej.

Na sam koniec zdjęcia poglądowe całej platformy testowej ze zdjętym i założonym panelem.

Aspekty moddingowe

Coraz częściej ludzie zwracają uwagę na wygląd swoich komputerów, które nie tylko mają być wydajnymi i cichymi podczas pracy jednostkami, ale także ładnie się prezentować czy to na biurku bądź w salonie. Producenci sprzętu zauważyli wciąż rosnące zainteresowanie wokół tematu upiększania wyglądu komputerów tzw. moddingu pc. Wychodząc ku stronie społeczeństwa wiele firm stara się sprostać oczekiwaniom potencjalnych nabywców sprzętu i do swoich portfolio wprowadza produkty mogące zagwarantować zmiany wizualne w komputerach. Do wyboru jest multum różnych akcesoriów, które zmieniają wygląd szarej i ponurej jednostki centralnej. Poczynając od kolorowych i podświetlanych wentylatorów, pasków LED, przedłużek do zasilacza oplecionych materiałem, paneli bocznych z oknem pleksi czy podzespołami do budowy chłodzenia cieczą.

Nam temat moddingu nie jest obcy, postanowiliśmy więc lekko urozmaicić Wam lekturę i zadbaliśmy o to, aby w platformie testowej znalazły się również rzeczy związane z modyfikowanie wnętrza komputera. Obudowa Pandora jest wprost stworzona do tego ażeby wyeksponować w niej przez okno z pleksi komponenty. Najbardziej żucającymi się w oczy są przedłużki okablowania zasilacza jakie zastosowaliśmy. Wykorzystaliośmy serię BitFenix Alchemy w kolorze czarno-czerwonym, dokładnie modele ATX 24 pin, EPS 8 pin i dwie PCI-E 6 pin. Ceny takich przedłużek wahają się od około 17 zł do 45 zł w zależności od rodzaju i koloru.

Jeżeli ktoś dopiero składa swój komputer zawsze może przemyśleć wybór zasilacza, obecnie bardzo często odchodzi się już od zwykłych konstrukcji na rzecz jednostek z modularnym okablowaniem. Posiadają one częściowo lub całkowicie odpinane przewody od samego zasilacza, co jest ułatwieniem podczas instalacji czy też poprawia obieg powietrza w obudowie za sprawą braku konieczności podpinania zbędnych na dany moment kabli. Jak mogliście zauważyć w Naszej platformie testowej znalazł się taki oto właśnie zasilacz modularny od firmy BitFenix, jest to model Fury 650 W z certyfikatem 80+ Gold. Posiada on częściowo modularne okablowanie za sprawą stałej wiązki ATX 24 pin, reszta okablowanie jest odpinana. Producent poszedł o krok naprzód standardowo wszystkie przewody zostały wyposażone w indywidualny materiałowy oplot, dzięki czemu nie ma konieczności zakupu dodatkowych przedłużek by poprawić estetykę okablowania w swoim komputerze. Cena zasilacza zaczyna się od trochę ponad 400zł do 580zł w zależności od mocy PSU 550 W, 650 W czy 750 W.

W niedawnej przeszłości, około 8 lat temu, można było nabyć już wentylatory z podświetleniem LED czy różnych wersjach kolorystycznych. Na obecną chwilę producenci prześcigają się prawie że dosłownie w tym, kto zaprojektuje najciekawszą konstrukcję będącą za razem wydajną, cichą i interesująco wyglądającą. Do wyboru jest bardzo wiele kolorów samych wirników, ramek czy rodzajów podświetleń a także kształtów łopatek wentylatorów. W Naszym przypadku postawiliśmy zastosować również wentylator od firmy BitFenix, dokładnie model Spectre PRO 120 mm z czerwonym podświetleniem LED. Jego prędkość obrotowa wynosi 1200 obr./min. Wentylator nie dość, że będzie chłodził komponenty komputera to jeszcze w przypadku posiadania obudowy z oknem będzie rozświetlał jej wnętrze podczas pracy, dając ciekawą kolorową poświatę na podzespołach.

Ceny Spectre PRO w zależności od wersji wahają się w granicach od 50 zł do 90 zł.

Testy i metodologia

Do pomiarów akustycznych został wykorzystany sonometr Voltcraft SL-100, testy zostały przeprowadzone w odległości 40 cm od zamkniętej obudowy na wysokości uszu podczas normalnego korzystania z komputera w celu odwzorowania warunków w jakich słyszy się pracę jednostki.

Poziom tła akustycznego wynosił 31.9 dBA

 

Platforma testowa

Temperatury podzespołów

Do przeprowadzenia testów temperatur podzespołów użyliśmy oprogramowania:

• LinX 0.6.4 dla procesora (próbka: 22374, 15 minut),
  

Do uzyskania odczytów temperatur z sensorów na podzespołach posłużył nam program:

• CPUID HWMonitor.
  

Podczas przeprowadzania testów,  procesor był schładzany przez gotowy zestaw chłodzenia cieczą Liqtech 240 od firmy Enermax, jego standardowe wentylatory ustawione zostały na przedział obrotów od 600 do 1300 obr./min.

Pierwszy test został przeprowadzony z jednym fabrycznym wentylatorem BitFenix Spectre 120 mm na górze obudowy i dwoma dołączonymi do zestawu z chłodzeniem wentylatorami. W drugim teście wszystkie wentylatory zostały zamienione na Bitfenix Spectre PRO 120 mm i pracowały ustawione na 12 V. Tabelki przedstawiają temperatury pracy podzespołów pod obciążeniem z fabrycznymi wentylatorami i po ich zmienieniu

Temperatura pokojowa w pomieszczeniu testowym wynosiła dokładnie 23 °C.Jak można zauważyć cyrkulacja powietrza w obudowie stoi nawet na dobrym poziomie, co prawda temperatury procesora podczas obciążenia dochodziły do 80 °C jednakże ich nie przekroczyły. Różnice pomiędzy wentylatorami standardowymi a zmienionymi na BitFenix Spectre Pro 120 mm przyniosły za sobą spadki temperatury podzespołów o średnio 3-4 °C. Wentylację w obudowie można ocenić zatem na przyzwoitą, sytuacja zapewne prezentowałaby się nieco inaczej w przypadku kiedy w jednostce została by zainstalowana również karta graficzna lecz niestety z przyczyn czysto technicznych nie udało się nam jej zainstalować nad czym lekko ubolewamy. Reasumując cały test obudowa pomimo swej smukłości i dość małej kubatury poradziła sobie z temperaturami podzespołów i nie uświadczyliśmy efektu „piekarnika”.

Co potrafią wentylatory

W pierwszym teście jaki został przeprowadzony, porównaliśmy pracę wentylatorów BitFenix Spectre 120 mm dołączonych do obudowy wraz z tymi, które w późniejszym czasie zastąpiliśmy te fabryczne czyli BitFenix Spectre PRO 120 mm.

Test ma celu miał sprawdzenie jaki poziom głośności generują wentylatory podczas pracy na poszczególnych napięciach 5 V, 7 V i 12 V.

Drugi test jaki przeprowadziliśmy z wentylatorami, wyglądał bardzo podobnie do pierwszego, ustawiliśmy poszczególne napięcia w celu sprawdzenia jakie wartości obrotów na minutę posiada dany wentylator. Przy pomocy kontrolera obrotów Lamptron FC5 V2 mogliśmy odnotować ich prędkość, a oto wyniki.Jak mogliśmy zaobserwować podczas testów żaden z wentylatorów nie przekroczył progu 40 dBA co jest bardzo dobrym wynikiem, poziom natężenia dźwięku generowanego przez obie jednostki zaczynał się od poziomu nieco 32 dBA i w przypadku BitFenix Spectre Pro osiągnął maksymalnie 36.7 dBA co jest wynikiem bardzo zadowalającym. Kultura pracy obu konstrukcji jest bardzo przyzwoita, wentylatorów prawie nie słychać z odległości 40 cm, prędkość obrotowa fabrycznie zainstalowanych wentylatorów jest wystarczająca, aby zapewnić odpowiedni obieg powietrza w obudowie.

Podsumowanie

Firma BitFenix słynie z projektowania ciekawych obudów o czym nie raz można było się przekonać. W tym przypadku nie było inaczej. Model Pandora jest bardzo solidnie wykonany, spasowanie ze sobą elementów konstrukcji nie pozostawia żadnych zastrzeżeń.

Panele boczne - wykonane ze szczotkowanego aluminium o grubości 1.9 mm - i stalowa konstrukcja szkieletu sprawiają, że ma się odczucie obcowania z naprawdę solidnym i wysokiej jakości produktem. Przedni panel posiadający ekran LCD do wyświetlania grafik jest miłym dodatkiem do obudowy, który cieszy oczy w momencie spojrzenia się w stronę obudowy. Okno pleksi umieszczone na panelu bocznym również jest fajną sprawą. Dzięki niemu można obejrzeć wnętrze swojej jednostki, zostało ono zaprojektowane tak aby uwidocznić najważniejsze komponenty. Smukłość konstrukcji jest sporym plusem, osoby które nie lubią konstrukcji o dużych gabarytach i zajętej przestrzeni roboczej na biurku będą z pewnością zadowolone. Prawidłowy obieg powietrza wewnątrz jednostki został zachowany i nie budzi większych zastrzeżeń, nawet mimo podkręconego procesora temperatury były zadowalające mimo bardziej zwartej budowy Pandory. W momencie kiedy będziemy chcieli zbudować wydajny komputer możemy być zatem pewni że komponenty nie będą się przegrzewały wewnątrz obudowy. Do plusów konstrukcji można również zaliczyć możliwość montażu chłodzeń cieczą z chłodnicami do 240 mm, miejsce na cztery dyski, dwa 2.5” i 3.5”. Standardowo zainstalowane wentylatory BitFenix Spectre 120 mm są dość wydajne i nie cechują się dużym poziomem głośności. Obudowa została wyposażona w gumowe i piankowe elementy, zapobiegają przenoszeniu drgań generowanych przez komponenty.

Wydawać by się mogło że obudowa jest wręcz idealna, znaleźliśmy jednak kilka drobnych  niedogodności, które mocniej nie wpływają na jej użytkowanie. Pierwszą rzeczą, która może trochę przeszkadzać podczas montażu komponentów w obudowie jest przestrzeń za tacką od płyty głównej wynosząca 15 mm, jeżeli potrafimy dobrze układać okablowanie większego kłopotu nie będzie jednak w przypadku osób mniej doświadczonych może to sprawić lekkie kłopoty. Naszym zdaniem przestrzeni powinno być około 20 mm, aby móc swobodnie ułożyć całe okablowanie w obudowie, poza tym zalecamy dobór zasilacza z modularnym okablowaniem. Smukłość konstrukcji ma swoje zalety jaki i wady. Za sprawą bardzo wąskiej konstrukcji, karty graficzne  przekraczającej 120 mm szerokości nie będą się mieściły wewnątrz obudowy. Systemy z rozbudowanym chłodzeniem czy niereferencyjnym PCB mają zazwyczaj większą szerokość, więc należy pamiętać, aby nie popełnić błędu i wybrać odpowiedni model GPU, kompatybilny z obudową. Cena modelu z pełnym wyposażeniem w postaci okna pleksi i ekranu LCD nie jest mała - 480 zł w zależności od sklepu.  Podstawowa wersja jest zaledwie o około 80 zł tańsza, więc warto rozważyć zakup droższej.

Reasumując, obudowa BitFenix Pandora to świetna propozycja dla osób lubiących elegancki wygląd, smukłość i solidne  wykonanie, a także zwracających uwagę na dodatkowe wyposażenie w postaci okna pleksi czy wyświetlacza LCD.  Jeżeli ma się niezagospodarowane 480 zł i nosi się z zamiarem kupna smukłej obudowy nadającej się zarówno do pokoju, jak i salonu, to można śmiało rozważyć jej zakup. Lecz należy pamiętać żeby dobrać odpowiednia kartę graficzną i zbaczać na fakt, że miejsca na zrządzanie okablowanie jest niedużo. 

 

Sprzęt do te­stów do­star­czył:

 

Autor: Stefan "Toxic" Stamirowski 

 

 

>> Dyskusja na temat publikacji <<