Mionix Avior 70002016-05-07 20:16:33 | Bartosz Madziński (Madzina)
Po ostatnich testach sprzętu firmy Cooler Master przyszedł czas na przedstawienie alternatyw. Dziś na warsztat weźmiemy produkt firmy Mionix, a dokładnie Avior 7000. Sprawdźmy, jak testowany produkt sprawdzi się jako rywal uprzednio recenzowanego urządzenia.
Wygląd
Zanim jednak przejdziemy do tego co najważniejsze, czyli testów, skupmy się na chwilę na wyglądzie. Opakowanie, w którym dostarczany jest Avior 7000, to klasyczny dla producenta kartonik. Składa się on z dwóch części. Pierwszą z nich jest zewnętrzna, na której widoczne jest zdjęcie produktu oraz, na odwrocie, najważniejsze jego parametry.
Wewnątrz znajduje się kolejna część, tu już widać znajdujący się wewnątrz produkt. Tego typu opakowanie mieliśmy już okazję oglądać w przypadku innego urządzenie tego producenta, czyli Naos 3200.
Zawartość, prócz urządzenia, to tylko krótka broszurka oraz naklejka z logo producenta.
Przejdźmy jednak do najważniejszego elementu, czyli myszy. Tej, podobnie jak innym produktom firmy Mionix, daleko do krzykliwych i ekstrawaganckich kształtów i kolorów gamingowych myszy, które najwidoczniej tracą swoich zwolenników.
Urządzenie ma stonowane kolory, praktycznie w całości pokryte jest matowym wykończeniem. Prezentuje się ono bardzo dobrze, jednak ma swoje wady. Wszelakie odciski palców powstają natychmiastowo i są bardzo widoczne. Na szczęście pozbycie się ich nie stanowi żadnego problemu.
Zarówno na prawej, jak i na lewej części urządzenia znajdziemy dodatkowe przyciski. Warto w tym miejscu dodać, że cała konstrukcja jest symetryczna, przez co osoby leworęczne nie będą mieć problemów z jej użytkowaniem
Na górnej części urządzenia znajdują się dwa kolejne przyciski, a przed nimi podświetlana rolka. Nie jest ona jedynym świecącym elementem, znajdujące się w centralnym miejscu logo również jest podświetlane.
Urządzenie komunikuje się z komputerem poprzez 2-metrowy opleciony kabel. Na jego końcówce znajduje się pozłacany port USB oraz filtr.
Jakość wykonania Avior 7000 nie pozostawia żadnych złudzeń, jest to produkt z najwyższej półki. Plastiki są bardzo dobrej jakości, nie ma mowy o żadnych niepożądanych dźwiękach oraz luzach czy źle spasowanych elementach.
Gumowe warstwy, którymi pokryta została cała mysz, powodują, że urządzenie bardzo przyjemnie leży w dłoni, nie ślizga się, chwyt jest pewny i wygodny.
Oprogramowanie
Oprogramowanie oferuje wszystkie niezbędne funkcje, takie jak zmiana rozdzielczości sensora czy przypisanie akcji do poszczególnych klawiszy.
Na kolejnych zakładkach mamy możliwość ustawienia koloru podświetlenia oraz jego stylu, a także funkcje makro. Dostępny mamy tryb stałego świecenia, mrugania, pulsowania (dwukrotne mrugnięcie, a następnie włączenie się diody na chwilę) oraz oddechu.
W przypadku edytora makro nie mogę na jego temat powiedzieć zbyt wiele dobrego. Nagrywanie możliwe jest tylko w dwóch trybach: rzeczywistych opóźnień oraz braku opóźnień. Brakuje tutaj chociażby możliwość ustawienia stałego opóźnienia. Możliwe jest edytowanie istniejącego makro, jednak nie jest to zbyt wygodne.
Ostatnia sekcja to wsparcie, znajdziemy tam najważniejsze rzeczy, których możemy potrzebować podczas użytkowania Avior 7000.
Specyfikacja oraz testy
Specyfikacja urządzenia wygląda bardzo ciekawie, urządzenie wyposażone zostało w optyczny sensor ADNS-3310, który spotkać można między innymi w ZOWIE FK2. Jego rozdzielczość to aż 7000 DPI, co jest bardzo dobrym wynikiem, zobaczymy jednak, jak w rzeczywistości radzi sobie sensor.
6 dodatkowych programowalnych przycisków jest również bardzo fajnym dodatkiem. Dla graczy MMO może być to za mała ilość, jednak zdecydowanie ten produkt nie celuje w tamten rynek. W pozostałych gatunkach jest to wystarczająca liczba.
Po pomiarach okazało się, że Avior 7000 bez problemów uzyskuje swoją maksymalną rozdzielczość 7000 DPI. Taka wartość sprawdzi się nawet w przypadku monitorów o bardzo wysokich rozdzielczościach.
Podczas szybszych ruchów urządzenie ma tendencje do wygładzania ruchów. Na samym dole zostały wykonane dwa znaki “X”, pierwszy z nich z dużą prędkością, drugi natomiast po woli. Jak widać, ten z lewej strony jest zdecydowanie wygładzony. Efekt taki występuje przy każdej rozdzielczości, jednak zdecydowanie widoczniejszy jest w górnym zakresie DPI. Dodam jedynie, że w normalnym użytkowaniu ma to marginalne znaczenie, a mysz wydaje się jedynie nieco mniej skakać.
Maksymalna częstotliwość z jaką pracować może Avior wynosi 1000 Hz, zarówno na pierze jak i w rzeczywistości.
Na koniec pozostał LOD (lift-of distance - wysokość, na której urządzenie przestaje rejestrować ruch), który w testowanym urządzeniu wynosi 1 kartę elektroniczną, co przekłada się na niecały 1 mm wysokości.
Użytkowanie
Porównując do uprzednio testowanego Sentinel III, Avior jest widocznie mniejszym urządzeniem. Jego kształt jest również zdecydowanie mniej ergonomiczny, ma to swoje plusy, jak i minusy. Z jednej strony urządzenie nieco gorzej leży w dłoni, z drugiej jednak nada się zarówno dla prawo- i leworęcznych osób.
Najwygodniejszy chwyt to zdecydowanie 1+3+1(z trzema palcami na środkowej części urządzenia), jednak klasyczny chwyt 1+2+2, z dwoma palcami po jego boku, również sprawuje się dość dobrze.
Waga urządzenia jest dobrze dobrana, jego środek ciężkości leży daleko od przycisków, dzięki czemu urządzenie dobrze trzyma się w dłoni i nie męczy palców.
Materiał, którym pokryte zostało urządzenie, jest bardzo przyjemne w dotyku, jednocześnie nie jest śliskie i palce dobrze trzymają się powierzchni.
Klasyczne przyciski działają bez zarzutu, delikatnie z wyczuwalnym skokiem. Rolka również nie pozostawia żadnych zastrzeżeń. Z powodu symetrycznej budowy boczne przyciski dobrze pasują pod kciukiem, natomiast po przeciwległej stronie nie są już tak wygodne. I jeżeli ktoś zamierza ich używać, będzie potrzebował pewnego czasu, by nabrać wprawy. Jednak do samego ich działania również ciężko się doczepić, moment załączenia jest wyczuwalny, a opór na tyle silny, by nie dało się ich omyłkowo wcisnąć.
Przyciski znajdujące się nad rolką, które standardowo służą do zmiany rozdzielczości sensora, również sprawują się na “piątkę”. Jako radę proponuję zmieniać profil zamiast rozdzielczości. Dzięki temu dla każdego profilu będziemy mogli przypisać osobny kolor, co niemożliwe jest w przypadku rozdzielczości. Taka konfiguracja pozwoli nam bezproblemowo poznać, jaką konfiguracje gryzonia mamy obecnie.
Lewym przyciskiem udało się uzyskać klik o długości poniżej 10 ms, co pozwoli na bezproblemowe wykonanie pojedynczego wystrzału nawet z najszybszej broni. W grach urządzenie sprawuje się bardzo dobrze, szczególnie w FPS, brakuje jedynie możliwości szybkiego obniżenia rozdzielczości - tryb snajpera.
Podsumowanie
Avior 7000 to ciekawa propozycja firmy MIONIX. Urządzenie oferuje optyczny sensor o rozdzielczości do 7000 DPI, oraz kilka dodatkowych klawiszy.
Jakość, spasowanie produktu oraz materiały, z których został wykonany to zdecydowanie jego mocne strony. Niestety mało przyjazny edytor makro psuje nieco ogólną ocenę urządzenia, które to samo w sobie nie pozostawia złudzeń, że jest to produkt wysokiej klasy.
W połączeniu z ceną 250 zł powoduje to, że z naszej strony nagrodzimy produkt wyróżnieniem “Opłacalny”.
>> Zapraszam Was do dyskusji i oceny poszczególnych rozwiązań. <<